Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Sentyment do dolara nadal silny?

0
Podziel się:

Wczorajsza sesja na rynku walutowym miał dość emocjonujący przebieg.

Wczorajsza sesja na rynku walutowym miał dość emocjonujący przebieg.

Jak grom z jasnego nieba spadła na rynki wiadomość o upadłości czwartego co do wielkości banku inwestycyjnego w USA - Lehman Brothers i wykupieniu największego brokera na świecie, Merrill Lynch, przez Bank of America za kwotę około 50 miliardów dolarów. Bez zdziwienia obserwowaliśmy więc osłabienie dolara, który względem euro otworzył się z ponad 100-u punktową luką na minusie. Eurodolar osiągnął dzienne maksimum na poziomie 1.4480 jednak wtedy znać dała o sobie siła amerykańskiej waluty.

Rynek spadł poniżej 1.41 i wydawało się, iż trend wzrostowy dla dolara zostanie utrzymany. To zdawałoby się potwierdzać siłę dolara, jednak wieczorem, kiedy jen tracił w obliczu bardzo słabej końcówki sesji na Wall Street, walucie euro udało się odrobić część strat i dziś rano oscylujemy wokół poziomu 1,4225. Po odrobieniu części strat (z poziomu 1.3881, najniższy od września zeszłego roku) znowu dała znać o sobie siła podaży euro. Kurs EURUSD będzie dążył do ustanowionego w zeszły tygodniu rocznego minima a wiele może zależeć od raportów na temat inflacji USA, które zostaną opublikowane dzisiaj.

Standardowo sporą zmiennością charakteryzował się wczoraj rynek Złotego. Polska waluta często podąża za eurodolarem i nie inaczej było na wczorajszej sesji. Para USDPLN od rana zwyżkowała z poziomu 2.3095 do dziennego maksimum 2.3847 aby następnie ustąpić i oscylować wokół 2.35. Ruchy na parze EURPLN to istna jazda kolejką górską. Na początek 2-u groszowy wzrost do poziomu 3.3625, następnie spadek o 3 grosze aby pod koniec dnia nadrobić stracone pole i oscylować wokół 3.36.

Hamująco na wzrosty Złotego na pewno wpływ miały opublikowane wczoraj dane o przeciętnym zatrudnieniu (4.2% wobec poprzedniego odczytu na 4.7%), przeciętnego wynagrodzenia (9.7%, poprzednio 11.6%) i inflacji konsumenckiej (utrzymana inflacja CPI na poziomie 4.8% wobec prognozowanego wzrostu do 5.0%). Słabsze dane z rynku pracy potwierdzają spowolnienie gospodarcze. Dane te nie przesądzają jeszcze decyzji Rady Polityki Pieniężnej o utrzymaniu stóp procentowych na tym samym poziomie ale na pewno ją odwlekają. Jeżeli nie świadczą o tym dane z Polski to na pewno niepewność i problemy na amerykańskim rynku finansowym.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)