Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Węgrzanowski
|

Spadek mimo rekordu

0
Podziel się:

Środa pokazała, że złoty może się jednak osłabiać, co nie miało miejsca już od dłuższego czasu. Spadek wartości złotego nie był jednak duży, a zanim nastąpił kurs dolara zaliczył jeszcze kilkuletnie minimum. Niepokój inwestorów mogły wywołać doniesienia, że przyjęcie przez nasz kraj euro może się opóźnić oraz komentarz wicepremiera Hasunera.

RYNEK KRAJOWY
Środa pokazała, że złoty może się jednak osłabiać, co nie miało miejsca już od dłuższego czasu. Spadek wartości złotego nie był jednak duży, a zanim nastąpił kurs dolara zaliczył jeszcze kilkuletnie minimum. Niepokój inwestorów mogły wywołać doniesienia, że przyjęcie przez nasz kraj euro może się opóźnić oraz komentarz wicepremiera Hasunera. Na korektę wskazywała też analiza techniczna, odchylenie od parytetu znalazło się przy ważnym wsparciu na -9 proc.
Poranne notowania wypadły na poziomie ok. 4,2850 zł za euro i 3,42 zł za dolara. Później w wyniku wzrostu kursu eurodolara złoty tracił do euro i pozostał stabilny do dolara. Reakcja na ruch na rynku międzynarodowym była inna niż w ostatnim czasie, gdy wzrost kursu EUR/USD przekładał się zazwyczaj na spadek ceny dolara do złotego. Po południu cena euro sięgnęła nawet 4,3195 zł, podczas gdy kurs USD/PLN spadł punktowo do 3,4060 i był najniższy od blisko 6 lat.
Wicepremier Hausner w porannym wywiadzie stwierdził, że nie ma sygnałów wskazujących na przegrzanie gospodarki i boom inwestycyjny. Dodatkowo spada inflacja więc RPP nie powinna podnosić stóp procentowych w październiku. Prof. Hausner uznał obecny poziom kursu EUR/PLN za dobry dla eksporterów i finansów publicznych. Cena euro w granicach 4,25 – 4,50 jest jego zdaniem korzystna w obu przypadkach. Wypowiedź wicepremiera sugeruje możliwość słownej interwencji, jeśli złoty jeszcze się umocni.
Z opublikowanych raportów Komisji Europejskiej i EBC wynika, że nowe kraje UE nie są przygotowane na przyjęcie euro, a największe opóźnienia mają Polska i Węgry. Największym problemem będzie obniżenie deficytu budżetowego. Minister Gronicki uznał, ze Polska w dalszym ciągu ma szansę spełnić kryteria konwergencji w 2007 r., a przedstawione prognozy mają charakter pesymistyczny. O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 3,4145 złotego, a jedno euro na 4,3006 złotego (odchyl. –8,86 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Kurs EUR/PLN powinien w najbliższym czasie oscylować w przedziale 4,28 – 4,32. Kurs dolara do złotego znalazł jak na razie twarde dno powyżej 3,40.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY USD/JPY
Negatywne dane z giełdy tokijskiej nie wywarły na uczestnikach rynku walutowego większego wrażenia. Japońska waluta zachowywała się dziś spokojnie, a inwestorzy ze spokojem obserwowali konsolidację jena na poziomie 108,30 za dolara. Na chwilę obecną dolar jest zbyt słaby, aby pokonać opór na poziomie 108,50. Sytuację mogą zmienić dane makroekonomiczne dotyczące bilansu handlowego między Japonią i USA, które dziś w nocy mają napłynąć z Japonii. Do tego czasu kurs powinien oscylować w paśmie ustalonym przez rynek w dniu dzisiejszym.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 108,26 jena.

Krótkoterminowa prognoza
USD/JPY w najbliższych dniach będzie testować wsparcie dolara na poziomie 108, jednak z drugiej strony nie można wykluczyć umocnienia się waluty amerykańskiej. Inwestorzy będą czekać na dane makro, które zadecydują o kierunku, w którym podąży rynek.

EUR/USD
Środowa sesja przyniosła osłabienie dolara wobec euro o prawie 1 proc. Rano w Londynie za euro płacono ok. 1,25 dolara, a na koniec sesji europejskiej kurs eurodolara konsolidował się w okolicach 1,26. Notowanie sesji przebiegały od rana w jednym kierunku, kurs EUR/USD od pierwszych godzin sesji systematycznie rósł. Kamieniem milowym okazała się przewidziana przez nas próba przebicia poziomu 1,2530. Udany atak na ten ważny opór otworzył przestrzeń do dalszych zwyżek kursu i po kilku godzinach byliśmy świadkami testowania 1,26.
Sentyment do dolara wywołany ostatnimi publikacjami (przepływów kapitałowych netto, deficytu handlowego) oraz utrzymującymi się rekordowymi cenami ropy, jest silnie negatywny. Podczas dzisiejszej sesji nie publikowano istotnych danych ani z USA, ani z Europy, więc na rynku zabrakło więc informacji, które mogłyby wspomóc walutę amerykańską. Na koniec dnia kurs zatrzymał się tuż po poziomem 1,26.
O godz. 16.10 jedno euro wyceniane było na 1,2595 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Zdecydowane przełamanie poziomu 1,2530 otworzyło eurodolarowi drogę do dalszych zwyżek. Końcówka sesji pokazała, że teraz testowane będzie 1,26. Wydaje się nam, że złamanie tego poziomu jest mniej prawdopodobne niż korekta ostatnich zwyżek. Przewidujemy, że w najbliższych dniach kurs EUR/USD przebywać będzie w przedziale 1,2480 – 1,26.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)