Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spokojny szczyt, spokojny złoty

0
Podziel się:

W środę na krajowym rynku walutowym niewiele się działo. Cena euro poruszała się w przedziale 4,7600/50 – 4,7930. Cena dolara ulegała wahaniom w zakresie 3,9950/4,0000 – 4,0295. Tak jak należało się tego spodziewać w związku z rozpoczęciem w Warszawie trzydniowego Europejskiego Szczytu Ekonomicznego silnie spadła zarówno aktywność inwestorów jak i obroty.

RYNEK KRAJOWY
W środę na krajowym rynku walutowym niewiele się działo. Cena euro poruszała się w przedziale 4,7600/50 – 4,7930. Cena dolara ulegała wahaniom w zakresie 3,9950/4,0000 – 4,0295. Odchylenie złotego od dawnego parytetu wynosiło 3,1 – 3,8 proc. po jego słabej stronie. Tak jak należało się tego spodziewać w związku z rozpoczęciem w Warszawie trzydniowego Europejskiego Szczytu Ekonomicznego silnie spadła zarówno aktywność inwestorów jak i obroty. Większość uczestników rynku rozpoczęła długi majowy weekend.
Rano w wywiadzie radiowym Leszek Balcerowicz, prezes NBP odnosząc się do mającej miejsce dzień wcześniej decyzji RPP o zamianie nastawienia z neutralnego na restrykcyjne powiedział, że takie działanie Rady miało być sygnałem uspokajającym opinię publiczną. Później szef Rady Polityki Pieniężnej podkreślił, że najwcześniejszym możliwym terminem, w którym Polska mogłaby przyjąć euro jest rok 2007. Zaznaczył jednak po raz kolejny, że uzależnione jest to od tego, kiedy zostaną uzdrowione finanse publiczne. Na rynku panuje powszechna opinia o tym, że realny termin akcesji naszego kraju do strefy euro to końcówka obecnej dekady. W środę rozpoczęło się trzydniowe posiedzenie Sejmu. W jego trakcie odbędzie się po pierwsze debata nad czterema poselskimi (LPR, PiS, Samoobrona i PO) projektami uchwał w sprawie skrócenia kadencji Sejmu. Jak poinformował Józef Oleksy, marszałek Sejmu według planu głosowanie w tej sprawie obędzie się w piątek około godz. 12:15. Rozpatrywany będzie również wniosek PiS, PO i PSL o wyrażenie
wotum nieufności Ministrowi Skarbu Państwa Zbigniewowi Kaniewskiemu.
O godz. 15.10 jeden dolar wyceniany był na 4,0245 złotego, a jedno euro na 4,7780 złotego (odchylenie +3,62 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Na rynku złotego do końca tygodnia nie należy spodziewać się większych zmian. Wartość naszej waluty mierzona jej odchyleniem od dawnego parytetu powinna pozostawać w miarę stabilna, a o nominalnych poziomach kursów EUR/PLN oraz USD/PLN zadecydują zapewne zmiany na arenie międzynarodowej.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
Środowa sesja na rynku dolarjena przebiegła w spokojnej atmosferze. Na początku handlu kurs USD/JPY spadł w okolice 109,00. Inwestorzy realizowali zyski po ostatnich zwyżkach spowodowanych rosnącymi oczekiwaniami na podwyżkę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Notowaniom jena nie zaszkodziły spadki indeksu Nikkei 225. Również informacje o wzroście japońskiej produkcji przemysłowej o 0,1 proc. w marcu (m/m) przy rynkowych oczekiwaniach na poziomie 0,7 proc. oraz spadku sprzedaży detalicznej o 2,3 proc. nie powstrzymały jena. Z czasem jednak dolar odrobił straty, a kurs USD/JPY zwyżkował w okolice 109,40. Bank of Japan poinformował, że nie zmienia swojej dotychczasowej ultra luźnej polityki stóp procentowych. Szef banku centralnego Toshihiko Fukui dodał, że nie widzi w tym roku szans na poprawę wskaźnika cen konsumpcyjnych. Japonia szczególnie obawia się powrotu presji deflacyjnej, co mogłoby przyczynić się do spowolnienia wzrostu gospodarczego.
O godz. 15.10 jeden dolar wyceniany był na 109,40 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Podtrzymujemy prognozę, że notowania dolarjena będą w najbliższym czasie oscylować w przedziale 108 – 110, ze wskazaniem na testowanie górnej granicy, szczególnie, jeśli czwartkowe dane o amerykańskim PKB okażą się zgodne z oczekiwaniami inwestorów.

EUR/USD
Środowy handel na rynku eurodolara nie przyniósł zasadniczych zmian poziomów. Kurs wspólnej waluty w pierwszych godzinach środowej sesji zniżkował w okolice 1,1900. Inwestorzy zdecydowali się na realizację zysków po ostatniej zwyżce po publikacji dobrych danych z Eurolandu (Ifo). W kolejnych godzinach handlu kurs EUR/USD oscylował w przedziale 1,1875 – 1,1930. Inwestorzy z braku istotnych danych makroekonomicznych nie dokonywali znaczących ruchów na rynku. Jednocześnie przygotowywali się na czwartkową publikację wartości amerykańskiego PKB za pierwszy kwartał tego roku, która może dać wskazówkę, co do przyszłych decyzji Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Warto przypomnieć, że poziom podstawowej stopy procentowej w Stanach Zjednoczonych jest dwukrotnie niższy, niż w strefie euro i czterokrotnie niższy, niż w Wielkiej Brytanii.
O godz. 15.10 jedno euro wyceniane było na 1,1885 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Wydaje się, że w najbliższych dniach kurs EUR/USD będzie oscylował w przedziale 1,1750-1,2000. Do końca bieżącego tygodnia nie spodziewamy się, by notowania wyszły poza ten przedział. Najprawdopodobniej do większej korekty na rynku może dojść dopiero po publikacji następnych danych z amerykańskiego rynku pracy – liczby nowych miejsc pracy poza sektorem rolniczym.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)