Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Węgrzanowski
|

Złoty dobrze rozpoczął nowy tydzień

0
Podziel się:

W poniedziałek polska waluta stopniowo zyskuje na wartości. Kurs EUR/PLN z 4,0620 na otwarciu spadł do 4,0420 o godz. 12.00. Dolar potaniał z 3,1730 do 3,1650 zł.

*W poniedziałek polska waluta stopniowo zyskuje na wartości. Kurs EUR/PLN z 4,0620 na otwarciu spadł do 4,0420 o godz. 12.00. Dolar potaniał z 3,1730 do 3,1650 zł. *
Po dynamicznych zmianach w ubiegłym tygodniu, kiedy na silnym umocnieniu złotego zaważyły informacje nt polityki monetarnej w USA, kolejne dni powinny przebiegać spokojniej, a złoty przede wszystkim powinien reagować na zmiany na rynku EUR/USD. W tym tygodniu poznamy m.in. comiesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy (piątek) oraz decyzje w sprawie stóp procentowych w Wielkiej Brytanii i strefie euro (czwartek). Jeśli nie dojdzie do gwałtownych zmian na rynku globalnym prawdopodobna jest konsolidacja kursu EUR/PLN w przedziale 4,04-4,08. Warto mieć na uwadze, że na rynku możemy obserwować mniejsze obroty, w USA trwa długi weekend, bowiem jutro 4 lipca także inwestorzy w USA będą celebrować obchody Dnia Niepodległości.

Na wartość złotego w poniedziałek nie miała wpływu decyzja prof. Zyty Gilowskiej, która nie przyjęła oferty powrotu do rządu Kazimierza Marcinkiewicza, po tym jak została zdymisjonowana z funkcji wicepremiera i ministra finansów w związku z podejrzeniem złożenia nieprawdziwego oświadczenia lustracyjnego.

Ministerstwo finansów obniżyło w poniedziałek prognozy kształtowania się inflacji w najbliższych miesiącach. Jak powiedział dziennikarzom wiceminister finansów Stanisław Kluza, wskaźnik inflacji w stosunku rocznym w czerwcu i lipcu powinien wynieść 0,9 proc. W sierpniu są szanse na spadek do 0,8 proc., a we wrześniu do 0,7 proc. w związku z przewidywanymi spadkami cen żywności. W grudniu inflacja może wzrosnąć do 1,3-1,4 proc., ale jak powiedział wiceminister „polska gospodarka jest wolna od presji inflacyjnej”. Ten komentarz kontestuje z ostatnimi wypowiedziami przedstawicieli RPP i części analityków rynkowych, którzy wskazywali, że na przełomie 2006 i 2007 r. może dojść do podwyżki stóp procentowych w Polsce. Jeśli rzeczywiście wskaźnik CPI znajdzie się z kilka miesięcy na poziomie prognozowanym przez ministerstwo finansów, to RPP trudno byłoby uzasadnić podwyżkę stóp procentowych.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)