Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Węgrzanowski
|

Złoty górą!

0
Podziel się:

Poniedziałek okazał się być korzystny dla złotego. Polska waluta mozolnie zyskiwała na wartości, a w większym umocnieniu pomógł jej wyraźnie popołudniowy komentarz wicepremiera Hausnera dotyczący siły złotego.

RYNEK KRAJOWY
Poniedziałek okazał się być korzystny dla złotego. Polska waluta mozolnie zyskiwała na wartości, a w większym umocnieniu pomógł jej wyraźnie popołudniowy komentarz wicepremiera Hausnera dotyczący siły złotego.
Pierwsze kilka godzin handlu cechowało się jeszcze niewielką zmiennością. Kurs euro oscylował w okolicach 4,01 zł, a dolara w przedziale 3,09-3,10 zł
Na aukcji bonów skarbowych resort finansów nie miał problemów ze sprzedażą papierów. Popyt na bony o wartości 0,9 mld zł wyniósł jednak tylko 1,68 mld zł. Spadła za to średnia rentowność do 6,051 proc., ale nie ożywiło to notowań na rynku walutowym.
Złoty był też odporny na informacje natury politycznej. Premier Belka zagroził, że ewentualne wotum nieufności wobec wicepremiera Hausnera uzna za wotum nieufności wobec całego rządu. Minister gospodarki i pracy sam też nie zamierza składać rezygnacji. Może to prowadzić do napięć na linii rząd - SLD.
To właśnie wypowiedź prof. Hausnera sprowokowała inwestorów do zakupów polskiej waluty. Wicepremier oświadczył, że rząd nie zamierza osłabiać złotego, a problemem jest wyłącznie szybko postępująca aprecjacja złotego. Dodał, że oczekuje zmiany nastawienia na „neutralne” w polityce pieniężnej.
O godz. 15.50 euro kosztowało 4,0060 zł, a dolar 3,0920 zł.

Krótkoterminowa prognoza:
Nastawienie do złotego pozostaje dobre. Dopóki kurs EUR/PLN nie przełamie oporu na 4,04, bardziej prawdopodobne jest umocnienie złotego i ruch w kierunku dołka na 3,96. We wtorek o obliczu rynku mogą decydować dane o inflacji (prognoza 4,6 proc.) oraz zmiany kursu EUR/USD.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Poniedziałek stał pod znakiem znacznego osłabienia dolara. Wpływ na to miały informacje makroekonomiczne z Japonii oraz Wielkiej Brytanii, a także obawy co do słabszego odczytu danych o przepływach kapitałowych netto, które zostaną opublikowane we wtorek.
Jeszcze w godzinach nocnych naszego czasu rozpoczęła się silna przecena amerykańskiego dolara, co zostało spowodowane lepszymi od oczekiwań danymi o bilansie obrotów bieżących w Japonii (nadwyżka w grudniu wzrosła aż o 35,1 proc. w skali roku do rekordowego poziomu 1,618 bln jenów). Za wzrostem wartości jena do dolara podążyło euro. Kurs EUR/USD wzrósł z poziomu 1,2890 do 1,2980 i tutaj przecena dolara została powstrzymana.
Przed południem drugi cios amerykańskiej walucie zadały dane o inflacji (PPI) w Wielkiej Brytanii, wywołując bardzo gwałtowny wzrost wartości funta do dolara (z 1,8761 do 1,89).
O godz. 15,50 euro kosztowało 1,2960 dolara.

Krótkoterminowa prognoza:
Wtorkowe notowania powinny wyznaczać dane makroekonomiczne z USA. Wyjście powyżej psychologicznego poziomu 1,30 może oznaczać wejście w trend boczny.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)