Główna para walutowa zaczęła wczoraj dynamicznie spadać po rozpoczęciu sesji amerykańskiej. Dolar stawał się dla inwestorów coraz bardziej atrakcyjny, a kurs EUR/USD spadł z 1,3680 do 1,3550.
W dalszych godzinach nastąpiła stabilizacja i utrzymywanie się pomiędzy 1,3550 a 1,36. W tych okolicach otwiera się także dzisiejsza sesja europejska. Spore znaczenie dla siły dolara mogą mieć dzisiejsze dane makroekonomiczne z amerykańskiego rynku pracy.
Złoty jeszcze mocny, ale widać zmęczenie
Polska waluta pokazała imponującą siłę w ostatnich dwóch tygodniach. Na parze EUR/PLN z dnia na dzień były osiągane nowe minima. Ma to po części związek ze spekulacjami o możliwości podniesienia stóp procentowych w Polsce, chociaż najprawdopodobniej nastąpiłoby to dopiero w drugiej połowie roku.
Aktualnie znajdujemy się przy poziomie 3,89. Widać jednak, że spadki kursu stają się coraz bardziej delikatne. Wygląda to tak jakby złoty był już trochę zmęczony i należała mu się jakaś korekta. W przypadku pary USD/PLN już wczoraj widać było pierwsze wzrosty. Nie oznacza to jednak, że złoty już słabnie, a raczej jest to wynik wczorajszego wzmocnienia waluty amerykańskiej. Na rozpoczęcie dzisiejszej sesji kurs wyniósł 2,8645.
Co nas dzisiaj czeka?
Dzisiejszego dnia liczba informacji makroekonomicznych nie będzie może duża, jednak ich znaczenie może być spore. Nie napłyną żadne wieści z Polski czy Strefy Euro, a jedyne dane poznamy ze Stanów Zjednoczonych. Będzie to stopa bezrobocia, która jest prognozowana na 9,8 procent, a w poprzednim okresie wyniosła 9,7 procent. Równocześnie z informacją o stopie bezrobocia dowiemy się jaka była zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Szacuje się, że ubędzie 50 tys. miejsc pracy, podczas gdy w poprzednim okresie wynik był na poziomie tylko -20 tysięcy.