Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty nadal pod presją kupujących

0
Podziel się:

Dzisiejszy dzień przebiegał pod znakiem kontynuacji umocnienia krajowej waluty. Wartość złotego wzrastała w stosunku do euro oraz dolara amerykańskiego.

USD/PLN
Dzisiejszy dzień przebiega pod znakiem kontynuacji umocnienia krajowej waluty. O ile wcześniej można się było doszukiwać impulsów ze strony słabnącego dolara na rynku międzynarodowym, o tyle obecnie ten argument jest już bezzasadny, bowiem mamy tam od wczoraj stabilizację. Dzisiejsze, dotychczasowe minimum na USD/PLN zostało ustanowione na poziomie 3.3150, czyli dokładnie na poziomie wsparcia. Jest nim zarówno rejon poprzedniego oporu z przełomu października i listopada, jak również 3-miesięczna linia trendu wzrostowego. Można zatem przypuszczać, że takie nagromadzenie się poziomów o charakterze popytowym, jak również aktualne, krótkoterminowe wyprzedanie na tej parze, poskutkują przynajmniej chwilowym wyczerpaniem presji podażowej i będziemy świadkami jakiegoś wzrostowego odreagowania. W przypadku wyraźnego przełamania poziomu 3.3150 obraz rynku uległby dalszemu pogorszeniu i liczyć należałoby się z kontynuacją aktualnej tendencji spadkowej. Kolejnej wsparciem byłby rejon 3.2750. Odnośnie oporów, to
najbliższym jest obecnie cena 3.36, natomiast nieco wyżej podażowo działać powinna również około 2-tygodniowa linia trendu spadkowego, zlokalizowana przy cenie 3.38. Można zakładać, że dopiero przełamanie przez popyt tego zakresu będzie sygnałem wyczerpania się aktualnego potencjału spadkowego. Do tego miejsca w krótkim terminie podaż ma przewagę.

*EUR/PLN * Dość wyraźne umocnienie złotego widoczne jest również na eurozłotym. Wczorajsze przełamanie ważnego wsparcia przy 3.95 przełożyło się na dość dynamiczny spadek kursu. Obecnie rynek testuje rejony 3.92, czyli 61,8% zniesienie ostatniego wzrostu, zapoczątkowanego w październiku. Jego trwałe przełamania w zasadzie otwierałoby drogę do poziomu, skąd poprzednia fala osłabienia złotego się zaczęła, czyli 3.85. Aby mówić o ewentualnej poprawie sytuacji posiadaczy długich pozycji na tej parze, rynek musiałby obecnie powrócić nad rejon 3.95. Co jednak ważne, musiałby powrócić nad niego trwale. Warto bowiem zauważyć, że przy cenie 3.96 została wczoraj również przełamana około 2-miesięczna linia trendu wzrostowego, co już samo w sobie miało szansę zainicjować wyprzedaż. Jeśli zatem faktycznie pojawiłaby się jakaś korekta ostatniego spadku, trzeba mieć również na uwadze to, że może być to jedynie ruch powrotny do zakresu 3.95 - 3.96 i w tym rejonie ponownie przyciśnie podaż. Póki co, rynek w krótkim
terminie nie wygląda zbyt dobrze.

*PLN BASKET * Swój minimalny zasięg spadku zrealizował koszyk względem krajowej waluty. Tutaj przełamanie 3.66 sugerowało test 3.62 i poziom ten był już dziś testowany. Otwartym pozostaje oczywiście pytanie, czy zdoła on zatrzymać aktualną wyprzedaż, czy może niekoniecznie. Biorąc pod uwagę cały wzrost od września z poziomu ok. 3.50, obecne okolice to raptem 50% zniesienie, a zatem teoretycznie popyt cały czas ma szanse pokazać się z dobrej strony i doprowadzić do dalszej aprecjacji koszyka. Kolejnego wsparcia doszukiwałbym się obecnie w okolicach 3.5950. Jeśli chodzi o poziomy oporu, to pierwszym zwiastunem początku odreagowania aktualnego spadku byłoby przełamanie rejonu 3.66. Udany powrót nad ten poziom winien być już symptomem wyczerpywania się obecnego potencjału podaży i liczyć należałoby się wówczas z możliwością przetestowania okolic niedawnych maksimów przy 3.74. Jak na razie, krótkoterminowo nadal podaż utrzymuje przewagę.

*GBP/PLN * Spora fala umocnienia złotego przetoczyła się również przez rynek funta. Deprecjacji brytyjskiej waluty nie udało się zatrzymać na poziomie wsparcia przy 5.75 - 5.76, czyli w rejonie górnego ograniczenia półrocznego kanału spadkowego, do którego ostatni spadek cen miał być jedynie ruchem powrotnym, jak również 61,8% zniesienia trendu wzrostowego, zapoczątkowanego w październiku. Wiele zależy teraz od sytuacji w najbliższych godzinach. Jeśli nie uda się bykom ostatecznie wyprowadzić cen z kanału, czyli nad 5.76, to cofnięcie się w jego rejon przełożyć się powinno dość szybko na przyspieszenie dynamiki spadku i w efekcie niebawem powinniśmy zobaczyć okolice poziomów, skąd aktualnie korygowana fala wzrostowa została zapoczątkowana, czyli 5.60. Sytuacja posiadaczy funta po przełamaniu 5.75 uległa zatem dość mocnemu pogorszeniu i postawiła pod sporym znakiem zapytania ostatnie wybicie, a co za tym idzie wnioski dotyczące zmiany trendu w średnim terminie na wzrostowy.

*CHF/PLN * W mniej więcej podobnej sytuacji znajduje się również frank szwajcarski. Tutaj jest jednak jeszcze pewna nadzieja dla posiadaczy długich pozycji. O ile ceny spadły pod poziom 2.54 (61,8% zniesienie wzrostu zapoczątkowanego w ubiegłym miesiącu), o tyle zdołały jak na razie zatrzymać się na poziomie 2.53, czyli górnym ograniczeniu analogicznego do poprzedniej pary kanału spadkowego. Na taką ewentualność wskazywałem również wczoraj. Wiele rozstrzygnie się zatem w najbliższych godzinach. Jeśli rejon 2.53 zdoła ostatecznie zatrzymać podaż, to sugerowałoby to możliwość jakiegoś korekcyjnego odreagowania. Najbliższym oporem jest w tym układzie 2.5550, a nieco wyżej 2.58. Jeśli jednak również poziom 2.53 zostanie wyraźne przełamany, co będzie tożsame z powrotem w zakres kanału, to analogicznie to poprzedniej pary, również liczyć należałoby się ze zdynamizowaniem tendencji spadkowej i w efekcie najmniejszym wymiarem kary dla posiadaczy długich pozycji wydawałby się test październikowych minimów, czyli
2.49.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)