Polska waluta wyceniana jest następująco: 4,1670 PLN za euro, 3,175 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,465 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu nieznacznie spadły i wynoszą aktualnie 5,57 proc. w przypadku instrumentów 10 - letnich.
Zobacz jak zmieniają się kursy dolara, euro i franka src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1334700000&de=1334786340&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=EURPLN&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CHFPLN&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Wczorajszy handel na złotym obrazuje lekką poprawę nastrojów wokół polskiej waluty. Nieznaczne odejście od kluczowego zakresu 4,20 EUR/PLN, niezależnie w jakim stopniu zostało zainicjowane przez BGK, wskazuje na otwieranie pozycji zakładających wzrost wartości polskiej waluty w ciągu najbliższych godzin.
Nastroje wokół ryzykownych aktywów zostały wsparte w dużej mierze dzięki informacjom z Hiszpanii i Niemiec. Aukcja hiszpańskich 12 i 18 - miesięcznych bonów zakończyła się sukcesem, a formalności dopełnił lepszy od oczekiwań odczyt niemieckiego wskaźnika ZEW. Nie należy jednak poddawać się optymistycznym nastrojom - prawdziwy test sentymentu wokół Hiszpanii będzie miał miejsce dopiero jutro, kiedy zainicjowany zostanie przetarg 10 - letnich obligacji. Podobnie w przypadku gospodarki niemieckiej, ZEW traktowany jest w dużej mierze jako odczyt wyprzedzający piątkową, ważną publikacje indeksu IFO.
W przypadku złotego wydaje się, iż część uczestników rynku zakłada wyższy od oczekiwań jutrzejszy odczyt produkcji przemysłowej w Polsce (oczekiwane 4,7 proc.) za marzec. W przypadku realizacji takiego scenariusza Jastrzębie skrzydło w RPP otrzymałoby kolejne argumenty wspierające potencjalny wniosek o podwyższenie stopy procentowej o 25 punktów bazowych już na majowym posiedzeniu gremium.
Po nierozstrzygającym ostatnim odczycie inflacyjnym w opinii członków RPP wyraźnie wybija się stwierdzenie, iż Rada czeka na kolejne publikacje makroekonomiczne, a utrzymywanie jastrzębiej retoryki przez większość decydentów wskazuje, że kontrast pomiędzy oczekiwaniami rynkowymi (zakładającymi spadek stóp procentowych w IV kw.), a stanowiskiem RPP może się utrzymywać wspierając polską walutę na tle koszyka Europy Środkowo - Wschodniej.
Ponadto podczas wczorajszego handlu resort MF uplasował na rynku transze obligacji zapadających w 2015r. oraz 2018r. odpowiednio o wartości 375mln CHF oraz 450 mln CHF. Papiery zostały skierowane wyłącznie do inwestorów z Szwajcarii. Resort kilkukrotnie informował już, iż planuje w najbliższym czasie emisje denominowane m.in. w jenach, euro czy dolarach. Kwoty emisji nie są na ogół znaczące dlatego też ich wpływ na rynek pozostaje zwyczajowo ograniczony.
Podczas dzisiejszej sesji poznamy dane fundamentalne z gospodarki polskiej dotyczące przeciętnego wynagrodzenia i zatrudnienia. O ile publikacje przygotowane przez GUS są ważne dla opinii publicznej to zwyczajowo nie przekładają się na znaczącą reakcje na rynku walutowym. Powszechnie nie oczekuje się, iż dzisiejsze odczyty mogą wywrzeć znaczącą presję na stanowisko RPP.
Inwestorzy na złotym podatni również będą na kształtowanie się nastrojów na rynkach globalnych, gdzie w trakcie dzisiejszego handlu brak jest kluczowych odczytów makroekonomicznych. O 10:30 poznamy jedynie informacje z gospodarki brytyjskiej, a o 16:30 dynamikę wniosków kredytowych w USA. Powszechnie oczekuje się, iż dopiero jutrzejsza aukcja długu hiszpańskiego stanowić będzie przesłankę do określenia dalszego kierunku głównych notowań.
Z technicznego punktu widzenia dynamiczne odbicie się od oporu na 4,20 PLN utworzyło niepotwierdzoną formację podwójnego szczytu, zwyczajowo zwiastującą kontynuacje spadków. Jednakże w przypadku walut krajów wschodzących, gdzie płynność znacząco odbiega od głównych rynków, sygnały takie należy traktować jako obarczone dużym ryzykiem. Dopiero wyraźne naruszenie wsparcia na 4,158 PLN sugerować będzie, iż inwestorzy zagraniczni ponownie otwierają pozycje krótkie na parach ze złotym. Formalnie wczorajszą sesje traktować należy aktualnie jedynie jako sygnalizowaną wcześniej możliwą korektę spadkową wewnątrz krótkoterminowych kanałów wzrostowych na parach.
EUR/PLN: Czwarta próba sforsowania 4,20 PLN doprowadziła do wygenerowania korekty spadkowej w zakresie aktualnych schematów pro-wzrostowych. Wskazuje to, iż aktualnym zakresem wahań będzie 4,1580 - 4,18 PLN.
USD/PLN: Utrzymanie wsparcia na 3,17 PLN tworzy nieregularną formację rombu, wewnątrz którego jako znaczący opór rozpatrywać należy 3,1933 PLN.
CHF/PLN: Notowania kontynuują ruch w zakresie ostatniej konsolidacji oscylując blisko jej dolnego ograniczenia na 3,47 PLN. Na rynek mogą wpłynąć spodziewane na dniach doniesienia w zakresie zmiany decydentów w SNB.
Porównaj na wykresach notowania walut src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1334700000&de=1334786340&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=EURPLN&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CHFPLN&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>