Wtorkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty po wczorajszym umocnieniu. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1840 PLN za euro, 3,1315 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4520 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu spadły trzecią sesję z rzędu i wynoszą aktualnie 3,135 proc. w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło oczekiwanie odrobienie strat z piątku. Inwestorzy skorzystali z chwilowego uspokojenia sytuacji na Ukrainie, pozwalając na odreagowanie piątkowych spadków, które miały miejsce na płytkim rynku. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na wyraźne zwyżki na polskim długu, gdzie krajowe 10-latki przyłączyły się do silnego trendu na niemieckich bundach (naruszenie 1,00% na rentownościach 10YT). Wycena krajowego długu dodatkowo wspierana jest przez oczekiwania co do cięcia stóp przez RPP – rynek szacuje, iż dane fundamentalne z tego tygodnia będą stanowiły dodatkowy argument dla bardziej gołębich członków Rady. Teoretycznie perspektywy obniżek stanowią negatywny czynnik dla PLN, jednak nie można zapominać pozytywnym wpływie zachowania długu na złotego (krótkoterminowym). W dalszym ciągu jednak kluczową kwestią dla PLN pozostaje sytuacja na wschodzie, gdzie kolejne niepokojące doniesienia mogą przynieść kolejne testy okolic 4,20 PLN za euro.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. rynku pracy (zatrudnienie i wynagrodzenie) za lipiec przygotowane przez GUS. Rynek oczekuje wzrostu wynagrodzeń na poziomie 3,7 proc. r/r, natomiast zatrudnienia na poziomie 0,8 proc. r/r. Jednocześnie wydaje się, iż dzisiejsze dane posiadają niski potencjał _ zaskoczenia rynku _, gdzie inwestorzy skupiać się będą na jutrzejszych wskazaniach dot. produkcji przemysłowej za analogiczny okres. Na szerokim rynku bliżej przyjrzeć należy się popołudniowej inflacji CPI z USA, pamiętając jednak, iż FED głównie skupia się na tamtejszym rynku pracy.
Z rynkowego punktu widzenia początek nowego tygodnia wypada pozytywnie dla PLN, jednak warto zwrócić uwagę, iż za ruchem na EUR/PLN oraz CHF/PLN jak dotąd nie podążają kwotowania USD/PLN. Wskazuje to, że inwestorzy nie są pewni co do mocniejszego odreagowania na PLN oraz bardziej wiarygodnego uspokojenia sytuacji na Ukrainie. Technicznie jednak powinniśmy zobaczyć dziś próbę zejścia w kierunku 4,17 PLN za euro oraz 3,44 PLN wobec CHF.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1446019200&de=1446048600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=BZW&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=MBK&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=LTS&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=LWB&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=4&rl=1"/>