Około godz. 9.05 za euro płacono 4,0340 wobec 4,0450 zł na zamknięciu we wtorek. Dolar kosztował 3,2560 zł względem 3,2770 zł.
"Złoty umocnił się, ale nie można powiedzieć, aby to zostało spowodowane jakimiś czynnikami fundamentalnymi. Obroty są małe, transakcje nieduże. Zapowiada się nudna sesja" - powiedział PAP Tomasz Zdyb, analityk Pekao SA.
"Złoty powinien w środę poruszać się w przedziale 4,00-4,05 za euro" - dodał.
Rynku nie zaskoczyła wtorkowa decyzja Fed, który podwyższył podstawowe stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Podstawowa stopa funduszy federalnych została podwyższona do 3,5 proc.
Analitycy spodziewali się, że Amerykańska Rezerwa Federalna na tym posiedzeniu podwyższy po raz dziesiąty z rzędu stopy procentowe o 25 pkt. bazowych.
Rentowność obligacji na otwarciu tylko nieznacznie zmieniła się wobec wtorkowego zamknięcia. Około 9.10 rentowność papierów dwuletnich wynosiła 4,70 proc. w porównaniu do 4,68 proc. na zamknięciu we wtorek, pięcioletnich obniżyła się do 4,89 proc. z 4,91 proc., a dziesięcioletnich do 4,91 proc. z 4,92 proc.
Ministerstwo Finansów przeprowadzi w środę przetarg 12-letnich papierów indeksowanych inflacją IZ0816. Ministerstwo Finansów będzie sprzedawało papiery za 500 mln zł. Dla rynku wtórnego aukcja nie będzie prawdopodobnie miała większego znaczenia.