Znów zamieszanie z kursem franka. Zobacz, jak zmienią się raty kredytu

Szwajcarska waluta była wyceniana już niewiele powyżej 4 zł. Kurs spadł dziś do 4,06 zł. Wszystko przez spekulacje dotyczące możliwej interwencji Banku Szwajcarii. - _ SNB może teoretycznie dalej ciąć stopy. Jednak taka decyzja już teraz byłaby histerycznym posunięciem, które wskazywałoby na dalszą kapitulację SNB, dodatkowo bijąc w zaufanie do niego i prowadząc nawet do umocnienia franka _ - przekonuje w rozmowie z *Money.pl *Marcin Kiepas, główny analityk walutowy Admiral Markets.

Aktualizacja: 12:52

Przedstawiciel Narodowego Banku Szwajcarii (SNB) powiedział, że SNB nadal jest gotów do interwencji na rynkach finansowych nawet po zniesieniu limitu kursu franka. _ - Jesteśmy fundamentalnie przygotowani na interwencję na rynku walutowym _ - powiedział wiceprezes SNB Jean-Pierre Danthine w wywiadzie dla gazety _ Tages-Anzeiger _. _ - Minimalny kurs wymiany nie mógł już być więcej utrzymywany, przy programie EBC o skupie obligacji _ - stwierdził.

Danthine zapytany, o ile SNB może jeszcze obniżyć stopy procentowe skomentował: _ To bardzo trudno powiedzieć _. Podobne stwierdzenia Danthine opublikowały też _ Tribune de Geneve _ i _ 24 Heures _.

Pierwsze reakcje są widoczne na rynku walut. Szwajcarska waluta w złotych była wyceniana dziś już niewiele powyżej 4 zł. Minimum to jak na razie 4,06 zł, co oznacza sporą ulgę m.in. dla kredytobiorców zadłużonych we frankach.

- _ Zapowiedź interwencji miała wpływ na rynek franka. Jednak nie dlatego, że inwestorzy w nią uwierzyli, tylko dlatego, że ten rynek po wydarzeniach z 15 stycznia wciąż jest niestabilny i szuka nowego poziomu równowagi _ - wyjaśnia w rozmowie z Money.pl Marcin Kiepas.

Dzisiejsze notowania franka w złotych

15 stycznia rynki zaskoczyła niespodziewana decyzja banku centralnego Szwajcarii o zniesieniu limitu kursu szwajcarskiej waluty, który utrzymywał na poziomie 1,2 za euro od września 2011 r. Bank obniżył też wówczas stopę procentową depozytów do minus 0,75 proc. z minus 0,25 proc. Decyzja SNB wywołała silne umocnienie się franka wobec najważniejszych walut, w tym wobec euro, a także mocne spadki na giełdzie w Szwajcarii.

Czy SNB rzeczywiście ma jeszcze możliwości dalszego osłabienia franka? - _ Teoretycznie SNB może interweniować, kupując euro za franki. Tyle tylko, że po tym jak 15 stycznia SNB stracił wiarygodność w oczach inwestorów - odpowiada Marcin Kiepas. - Proszę zwrócić uwagę, że o interwencji mówił ten sam wice szef SNB, który na kilka dni przed kapitulacją SNB zapewniał, że obrona 1,20 na EUR/CHF jest kamieniem węgielnym szwajcarskiej polityki monetarnej, taka interwencja nie może okazać się skuteczna. SNB może też dalej ciąć stopy. Jednak taka decyzja już teraz byłaby histerycznym posunięciem, które wskazywałoby na dalszą kapitulację SNB, dodatkowo bijąc w zaufanie do niego i prowadząc nawet do umocnienia franka. _

.

Zobacz jak zmieniał się kurs euro do franka w ciągu miesiąca

Stopa oprocentowania depozytów EBC wynosi dla porównania minus 0,2 procent.

- _ Sądzę, że SNB zarezerwował sobie możliwość faktycznej interwencji na forexie w momencie, gdy EUR/CHF istotnie spadnie poniżej parytetu i będzie zagrożenie znaczącego pogłębienia tych spadków. Do tego czasu możliwe są tylko interwencje słowne, które z czasem nie będą robić już większego wrażenia na graczach _ - przekonuje główny analityk walutowy Admiral Markets.

- _ Rynek franka pozostaje obecnie mocno niestabilny, poszukując nowego poziomu równowagi. Taki stan rzeczy może utrzymać się jeszcze przez 3-6 tygodni. Dlatego chwilowe zejście CHF/PLN poniżej 4 zł nie jest wykluczone. Docelowo jednak nowy poziom równowagi zostanie ustalony powyżej tej bariery. Trwałe zejście poniżej 4 zł możliwe dopiero pod koniec roku _ - prognozuje Marcin Kiepas.

Gwałtowne zmiany kursu franka wpływają na wysokość rat zadłużonych w szwajcarskiej walucie. Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, kredyt w tej walucie ma w sumie 566 tysięcy Polaków. Wartość zobowiązań wynosi ponad 137 miliardów złotych. Money.pl policzył szacunkową wysokość rat w szwajcarskiej walucie, biorąc pod uwagę stawkę LIBOR, czyli oprocentowanie kredytów, które banki udzielają sobie nawzajem.

- _ Kolejne oszczędności kredytobiorców zależą już od banków i tego, jak szybko wprowadzą ujemny LIBOR. W zależności od kapitału kredytu i wysokości marży różnica na każdej racie może wynieść od kilku do kilkudziesięciu franków _ - wyjaśnia Konrad Pluciński, ekspert Market.Money.pl_ . _

Przykładowy kredyt wzięty na 300 tys. złotych pod koniec 2007 roku, po kursie 2,16 i marży 1,20 proc.oznacza konieczność spłaty o ponad 240 franków mniej niż na początku, choć w złotych jest to ponad 300 zł więcej.

Raty tego samego kredytu, w zależności od zmiany kursu franka szwajcarskiego, będą wynosiły odpowiednio:

- _ Osoby, które spłacają kredyty we frankach szwajcarskich powinny na bieżąco śledzić kurs waluty w relacji do złotego i wykorzystywać nadarzające się okazje do kupna waluty na spłatę najbliższej raty - przekonuje ekspert Market.Money.pl . - Warto też wykorzystać metodę doskonale znaną inwestorom i dokonywać zakupu w kilku transzach. W ten sposób uśrednimy cenę i zminimalizujemy ryzyko kupna w najgorszym momencie. Transakcji możemy dokonywać w swoim banku, możemy również skorzystać z usług kantorów internetowych, które w większości przypadków, oferują walutę w lepszej cenie niż w banku. Dzięki temu możemy oszczędzić nawet do kilkudziesięciu złotych na każdej racie _.