Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Monika Branicka
|

Przekazanie druku PIT-11 to obowiązek pracodawcy. Termin mija już 28 lutego

7
Podziel się:

Już tylko dwa dni zostały na przekazanie informacji PIT-11 przez niektórych płatników. Termin mija 28 lutego. Pracodawca (lub zleceniodawca) musi dostarczyć druk nie tylko do urzędu skarbowego, ale także do osoby zatrudnionej.

Przekazanie druku PIT-11 to obowiązek pracodawcy. Termin mija już 28 lutego
(shutterfil77)

W przeciwnym razie grozi mu kara grzywny. Bez dokumentu podatnik może mieć problem z rocznym rozliczeniem. Brak formularza nie zwalnia go jednak z obowiązku wobec fiskusa.

PIT-11 dotyczy każdego pracownika (czy zleceniobiorcy), za którego firma nie składa deklaracji podatkowej. Na druku znajdują się zapisy o dochodach, zaliczkach na podatek dochodowy oraz składkach na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne za ubiegły rok. Informację sporządza się w dwóch egzemplarzach. Jeden trafia do urzędu skarbowego, drugi - na ręce podatnika, który na tej podstawie wypełnia właściwe zeznanie roczne.

Formularz [PIT](https://www.money.pl/pit/)-11 dla podatnika i skarbówki

Czas do 28 lutego mają firmy, które zatrudniają ponad pięciu pracowników. Ich obowiązkiem jest przekazanie formularza do urzędu skarbowego drogą elektroniczną (do pracowników w dowolnej formie). Mają na to jeszcze dwa dni. Płatnicy rozliczający natomiast od jednego do pięciu podatników musieli wysłać wypełnione druki do 31 stycznia. W tym przypadku mogli skorzystać jeszcze z papierowej wersji dokumentów.

Więcej dni na wysłanie formularza miało skłonić przedsiębiorców do korzystania z nowoczesnych rozwiązań. Dokument można przygotować za pośrednictwem e-Deklaracji na rządowym Portalu Podatkowym, wypełnić PIT online lub pobrać jeden z programów na dysk komputera. Dzięki intuicyjnym kwestionariuszom, przygotowanie informacji nie powinno sprawić problemu. Można zdążyć na czas. Jak zabrać się za PIT-11 od strony formalnej? Tu znajdziesz instrukcję obsługi krok po kroku.

Płatnik nie wypełnił i nie przekazał PIT-a w terminie - to najczęstsza sytuacja, która prowadzi do finansowych konsekwencji. Ale nie jedyna. Skarbówka może ukarać pracodawców w innych przypadkach. Przykładowo, gdy duża firma prześle formularze pocztą i nie dokona terminowej korekty drogą elektroniczną. Podobny problem mogą mieć mikroprzedsiębiorstwa, które pomyliły terminy. Nie wypełnią obowiązku, jeśli czas na złożenie papierowych PIT-ów miały do końca stycznia, a druki wysłały dopiero w lutym.

Co grozi za nieprzekazanie druku PIT-11?

Niedostarczona informacja podatkowa w najgorszym wypadku może zostać potraktowana jako przestępstwo skarbowe (zgodnie z art. 80 Kodeksu Karnego). Karę wymierza sąd. Płatnikowi grozi grzywna w wysokości od 10 do 180 tzw. stawek dziennych. Konkretną wysokość ustala się na podstawie dochodów i sytuacji materialnej osoby.

Ile wynosi stawka dzienna? Widełki mieszczą się w przedziale od 1/30 minimalnego wynagrodzenia do 400-krotności najmniejszej możliwej składki. W 2017 roku kwota za dzień może więc wynieść od 66,66 zł do 26 664 zł (400 x 66,66). Oznacza to, że płatnik musi się liczyć z karą grzywny w wysokości od 666,70 zł aż do 4 799 520 zł (180 x 26 664 zł). Najwyższe kary w tej sytuacji mogą pojawić się w skrajnych przypadkach.

Przy spóźnionym formularzu w grę może wchodzić również wykroczenie podatkowe. Za czyny z tej kategorii również grożą kary pieniężne, określane kwotowo. Sąd może wyznaczyć grzywnę w granicach od 1/10 do 20-krotności najniższej krajowej. Urzędnicy wystawiają natomiast mandaty. Ich wartość może wynieść najwyżej podwójną pensję minimalną. Przeczytaj również o wysokości kar pieniężnych w 2017 roku.

Brak PIT-11 to problem również dla podatnika

Podatnik może dostać PIT-11 przez internet (w formacie PDF), osobiście do ręki albo pocztą jako list polecony. W ostatnim przypadku decyduje termin nadania, czyli data na stemplu pocztowym. Na początku warto więc uzbroić się w cierpliwość. Choć czas mija 28 lutego, druk może dojść na początku marca. Gdy tak się nie stanie, najlepiej udać się od razu do działu kadr i płac w firmie. Może się okazać, że formularz zaginął w drodze do pracownika. W takiej sytuacji można poprosić o wystawienie drugiego egzemplarza.

Jeśli pracodawca jednak nie spełni swojego obowiązku, warto wysłać do niego pismo ponaglające. Taki dokument może nie przynieść efektu, ale przyda się później na potrzeby urzędu skarbowego. Brak PIT-11 nie zwalnia podatnika z obowiązku sporządzenia deklaracji i przesłania jej do fiskusa. Przydatne w tym wypadku mogą się okazać np. wyciągi z konta bankowego, paski płacowe, umowy cywilno-prawne czy druki RMUA. Na ich podstawie pracownik samodzielnie obliczy przychody czy zaliczki na podatek, które umieści w deklaracji PIT-37 (tu dowiesz się, jak ją wypełnić)
. Może posłużyć też internetowymkalkulatorem płac.

O braku informacji o dochodach od płatnika zawsze warto poinformować skarbówkę. Wystarczy odnotować ten fakt na tym samym druku w polu "informacje uzupełniające" lub załączyć dodatkowe pismo z wyjaśnieniami. Nie należy natomiast rezygnować ze składania deklaracji. Lepiej wysłać ją z błędami, np. przy obliczeniach składek i zaliczek, niż zaniechać obowiązku. Takie podejście bez wątpienia skończy się karą finansową.

O czym warto pamiętać? Podatnikowi zawsze przysługuje czas na złożenie korekty zeznania podatkowego. Podane informacje można poprawić przez 5 lat, licząc od końca roku, w którym złożyło się deklarację. Pracownik skorzysta z tego rozwiązania, jeśli np. ostatecznie otrzyma od pracodawcy PIT-11 albo sam dopatrzy się pomyłek w wypełnionych polach formularza. Jak skorygować rozliczenie roczne? Dowiesz się w tym artykule.

wiadomości
porady
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(7)
ja
7 lat temu
Strach się bać straszyć to już wszyscy potrafią . To urzad jest dla płatnika czy odwrotnie na premie potrzebują.
Loki
7 lat temu
Bój się Obywatelu - fiskus cię dorwie. Nie macie wrażenia że PIS chce zepsuć wszystko co jeszcze działa?
Krab
7 lat temu
Przrdwszyskim należy zlikwidować urząd skarbowy i ZUS zatopić jednym organem czas skaczyc z birokracja podatek powinien płacić pracodawca elektronicznie A pracownikowi powinien wystawić zestawienie roczne ile zarobił potrącony podatek np. 18% i Nie Trzeba biurokracji zlikwidować odpisy ale wzamisn obniżyć znacząco podatek i trzeba nic wypełniać nikogo mię ścigać bo zapomniał. I nie trzeba tylu urzędników. Pałaców dla nich ani limuzyn same oszczędności no ale cóż żyjemy w kraju który nazywa się posła i wszyscy coś muszą ukraść
Jerzy
7 lat temu
Chore
hy
7 lat temu
kochane Państwo...