- poinformowała Rada na piątkowej konferencji.
Rada przedstawiła program pod nazwą "Miejsca pracy i pieniądze dla ludzi. Program naprawy gospodarki polskiej", którego realizacja, jej zdaniem, stworzy warunki do szybkiego wzrostu gospodarczego.
"Uważamy, że ustawy podatkowe powinny zostać napisane od nowa, tylko zdecydowane reformy mogą przynieść efekty" - powiedział w piątek Stanisław Szewczyk z Izby Przemysłowo-Handlowej Inwestorów Zagranicznych w Polsce, prezes Rady.
W programie zaproponowano, by w 2004 roku stawka podatku PIT wynosiła 18 proc.
"Taka forma opodatkowania uzasadniałaby całkowite zniesienie ulg podatkowych" - napisano w programie.
Rada chce, by w pierwszych latach reformy podatkowej CIT wyniósł 18 proc., jednak w miarę poprawy sytuacji gospodarczej powinien być on obniżony do 15 proc.
"Wysokie opodatkowanie CIT ogranicza - przy słabej płynności polskich przedsiębiorstw i wciąż niezwykle drogim kredycie - możliwości korzystania z bieżących środków obrotowych" - głosi program.
Rada postuluje też m.in. reorientację polityki Rady Polityki Pieniężnej i NBP w kierunku określenia celu inflacyjnego w horyzoncie dwóch-trzech lat na poziomie 3-4 proc.
"Obecna polityka grozi deflacją, a niewielka inflacja kontrolowana sprzyjałaby kontrolowanemu rozwojowi gospodarczemu" - napisano w programie.
Rada chce uproszczenia przepisów prawnych i podatkowych, reformy sądownictwa i rozwoju partnerstwa publiczno-prywatnego.
Na początku tygodnia Rada przedstawiła swoje propozycje rządowi.
"Po pierwszej rozmowie, po raz pierwszy od dłuższego czasu pojawiło się żółte światło w tunelu, nie ma jednoznacznego +nie+, dla podatku liniowego" - powiedział w piątek Zbigniew Niemczycki z Polskiej Rady Biznesu, członek Rady Przedsiębiorczości.
Rada Przedsiębiorczości reprezentuje 11 największych organizacji przedsiębiorców, pracodawców i samorządu gospodarczego w Polsce, m.in. Konfederację Pracodawców Polskich, Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych, Polską Radę Biznesu i Business Center Club.
