W USA przewagę ma5ją kupujący. Gracze wierzą w wielką pomoc Fed, kierowaną przez Bena Bernanke, dla amerykańskiej gospodarki.
Inwestorzy optymistycznie patrzą w przyszłość i są niemal przekonani o tym, że Fed wesprze gospodarkę kolejnymi miliardami dolarów. Wybory uzupełniające do Kongresu choć równie ważne nie miały jeszcze takiego znaczącego wpływu na wtorkową sesję za Oceanem. Z kolei kolejne wyniki kwartalne jedynie wspierały ogólny trend.
Przed sesją na Wall Street spółka Pfizer poinformowała, że wypracowała 54 centy zysku na jedną akcję, wobec 51 centów rok wcześniej i wobec prognoz na takim samym poziomie. Przychody wzrosły do 16,2 mld dolarów z 11,6 mld, ale były nieco niższe od oczekiwań na poziomie 11,68 mld dolarów.
Analitycy oczekują, że Fed, który dzisiaj kończy dwudniowe posiedzenie podejmie decyzję o kolejnej rundzie ilościowego luzowania polityki pieniężnej po przez skupowanie obligacji. Chodzi o program o wartości co najmniej 500 mld dolarów, który miałby się zrealizować w okresie 5-6 miesięcy. Jeżeli jednak zostanie podjęta inna decyzja to rynki mogą zanotować znaczne wahania.
Główne indeksy na Wall Street rozpoczęły wczorajszą sesję od wzrostów i praktycznie pozostały na poziomach z otwarcia. Ostatecznie Dow Jones zyskał 0,58 proc. a S&P 500 wzrósł o 0,78 proc. Z kolei technologiczny Nasdaq zwiększył swoją wartość o 1,14 procent.