Prokuratura Okręgowa w Warszawie od końca września prowadzi śledztwo ws. podejrzenia seksualnego wykorzystywania dzieci.
Jak podkreśla CBOS, sprawa pedofilii pojawiła się tak wysoko na liście problemów Kościoła jeszcze przed wybuchem afery pedofilskiej na Dominikanie.
Rzecznik Komendy Głównej, Mariusz Sokołowski, wyjaśnił, że zgodnie z polskim prawem, po konsultacji z prokuraturą, policjanci rozmawiali z księdzem. Pouczyli go, że jest poszukiwany przez Interpol.
Ksiądz Wojciech G., miał się dopuścić czynów pedofilskich wobec trójki dzieci na Dominikanie.
Na konferencji prasowej w episkopacie jeszcze raz powtórzono: Zero tolerancji dla pedofilii. Politycy uważają, że ważna deklaracja.
- Ten człowiek jest widoczny w naszym systemie jako osoba poszukiwana przez Dominikanę. Zamieścił go tam Interpol - powiedział rzecznik komendanta głównego policji.
-Ponieważ w Polsce nie mieliśmy takich skandali jak w USA, Irlandii czy Niemczech, ciągle duża część polskiego społeczeństwa ma wrażenie, że to się dzieje przypadkowo, że nie miało miejsca albo jest sztucznie nagłaśniane - mówi jezuita.
Skandal na Dominikanie wybuchł, gdy tamtejsza telewizja nadała reportaż przedstawiający nuncjusza, który odwiedzał miejsca w stolicy kraju słynące z prostytucji nieletnich.
Sprawa arcybiskupa Wesołowskiego wywołała ogólnonarodowy skandal na Dominikanie.
Do aresztowania duchownego doszło po kilku miesiącach negocjacji z Kościołem katolickim, aby powrócił do kraju z Watykanu.