W przypadku Chińczyków można było przewidzieć problemy.
Do rozmów w sprawie autostrady włączył się szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
Podwykonawcy, budujący autostradę A2 na odcinku Stryków-Konotopa, twierdzą, że nie maja nawet paliwa, by dojechać na plac budowy.
Ekspert od spraw infrastruktury Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR jest zaskoczony finansowymi problemami chińskiego konsorcjum COVEC budującego autostradę w Polsce.
-Mamy podstawy wierzyć, że w czerwcu 2012 roku autostrada A2 na odcinku Stryków-Konotopa będzie przejezdna - poinformował minister infrastruktury.
Podwykonawcy, którzy przerwali prace na firmowanym przez chiński COVEC odcinku autostrady A2 w Łódzkiem, w tym tygodniu mogą wrócić na plac budowy.
Polskie firmy podwykonawcze mają wrócić na budowę A2, gdy chiński COVEC im zapłaci. Ma to zrobić do końca maja.
Trwają rozmowy ze stroną chińską w sprawie autostrady A2 - poinformował w piątek PAP rzecznik resortu infrastruktury. GDDKiA podała, że generalny wykonawca, chińskie konsorcjum COVEC, odnotował "drobne poślizgi" w płatnościach na rzecz podwykonawców.
Zdaniem ministra nie ma potrzeby alarmowania opinii społecznej, bo wszelkie problemy są rozwiązywane.
Nowelizacja Prawa zamówień publicznych umożliwia zamawiającym wykluczanie z ponownych przetargów wykonawców, z którymi wcześniej zerwano umowę z ich winy.