Powoli stabilizuje się sytuacja w Małopolsce, gdzie zniszczenia były największe.
Minister administracji i cyfryzacji zapewnił, że mieszkańcy poszkodowanych regionów mogą liczyć na pomoc.
Tysiące powalonych drzew, kilkadziesiąt uszkodzonych lub zerwanych dachów, zalane piwnice - to rezultat nocnych nawałnic.
Najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach pleszewskim i ostrowskim, gdzie zanotowano ok. 80 interwencji.
Strażacy mają pełne ręce roboty po nocnych nawałnicach. W niektórych miejscowościach jest jak podczas powodzi.
Stan wody troszeczkę obniża się, natomiast nurt jest dosyć silny.
Ponad 300 razy w ciągu ostatniej doby wzywano strażaków do pomocy przy usuwaniu skutków burz i ulew
Ponad 340 interwencji strażaków po burzach, które przeszły nad Polską. Najintensywniej padało w województwie pomorskim, mazowieckim i świętokrzyskim.
Tylko w gminie Sobków, po godzinie 6 rano - w ciągu dwóch godzin po zakończeniu burzy, zgłoszono ponad 40 uszkodzonych budynków.
Na obszarze województwa mazowieckiego w poniedziałek mogą wystąpić silne burze z gradem - ostrzega warszawski urząd miejski i apeluje o ostrożność.