Po sierpniu deficyt budżetu państwa wyniósł 24 mld 636,4 zł, co stanowi 51,9 proc. dopuszczonego w tym roku deficytu.
Ministrowie finansów na spotkaniu w Luksemburgu podzielili argumenty KE, która kilka tygodni temu poinformowała, że Polska jest na dobrej drodze do redukcji deficytów finansów publicznych.
Ministerstwo Finansów nie poinformowało, jak wygląda strona dochodowa, ponieważ nie zakończyły się jeszcze zwroty VAT za maj.
Różnica pomiędzy dochodami a wydatkami na koniec kwietnia wyniosła 44,8 proc. planu.
Tym samym Polska spełni kolejne kryterium potrzebne do kryterium przyjęcia euro.
Premier musi spełnić oczekiwania unijnych urzędników. W jego interesie jest, aby jak najwięcej Polaków przeszło do ZUS.
Rząd w sierpniu przyjął projekt nowelizacji budżetu państwa na 2013 rok ze wzrostem deficytu o około 16 mld zł z 35,6 mld zł zapisanych pierwotnie w ustawie.
- Polska powinna się bardzo cieszyć - uważa Mateusz Szczurek, który niedawno zastąpił w resorcie finansów Jacka Rostowskiego.
Deficyt po czerwcu stanowi 72,7 proc. z zaplanowanego w ustawie budżetowej na 2013 r. deficytu w wysokości 35,5 mld zł.
Największe cięcia dotkną armię, MON potwierdza ich gigantyczną skalę. W resorcie pracy też zacisną pasa.