Senat Włoch zdecydował w głosowaniu w środę o wygaśnięciu mandatu parlamentarnego byłego premiera Silvio Berlusconiego jako osoby prawomocnie skazanej.
To dodatkowa kara, przypisana do wyroku czterech lat pozbawienia wolności, wydanego w maju na Berlusconiego w drugiej instancji za oszustwa podatkowe.
Nad Berlusconim wisi widmo utraty mandatu senatora. W środę były premier zażądał od swoich parlamentarzystów podania się do dymisji, gdyby rzeczywiście doszło do wykluczenia go z izby wyższej.
Włoskie media podały dziś, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami były szef rządu i przywódca koalicyjnej centroprawicy złożył w Strasburgu liczące 33 strony odwołanie.
Według władz Rzymu nie istnieją już względy bezpieczeństwa, z powodu których zlikwidowano przystanek autobusowy w pobliżu jego prywatnej rezydencji.
Propozycja rozwiązania, które ukróciłoby proceder wykorzystywania publicznych pieniędzy na prywatne cele znajdzie się w dyskutowanym właśnie w parlamencie projekcie ustawy dotyczącej polityki podatkowej.
Były premier chciałby, aby Mario Monti rządził krajem dłużej niż tylko do wiosny 2013 roku.
Były premier Włoch został opisany z każdej strony, a szczegółowej analizie poddano każdy aspekt jego życia i działalności.
Minister finansów w gabinecie byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego Giulio Tremonti przesłał KE wyjaśnienia na temat wdrażania reform zapowiedzianych przez Berlusconiego.
Były premier nie zamierza żegnać się z polityką - twierdzą obserwatorzy wydarzeń w Rzymie.