Według japońskich i rosyjskich agencji, w Tokio podjęto taką decyzję na prośbę Waszyngtonu.
W mieście pojawiły się obawy, że trafi on pod kontrolę donieckich separatystów albo znajdzie się w strefie zdemilitaryzowanej.
Niemieckie media stwierdzają zgodnie, że Zachód nie może pod żadnym pozorem dać się zastraszyć.
Bronisław Komorowski chce ograniczyć możliwości Moskwy w wetowaniu działań Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczących Ukrainy i regionu.
Ukraińskie władze informują, że na wschodzie Ukrainy przebywa 5 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Liczba separatystów i najemników sięga 15 tysięcy.
Jutro Petro Poroszenko spotka się z Barackiem Obamą. Co przyniosą rozmowy?
Sceptycy krytykują jednak odłożenie wejścia w życie jednej z najważniejszych części umowy.
Terytoria ukraińskie znajdujące się pod kontrolą prorosyjskich separatystów i wojsk rosyjskich sięgają do wybrzeża Morza Azowskiego.
Unijna dyplomacja zwróciła się do państw trzecich, by nie wzmacniały współpracy z tym krajem m.in. w sferze dostaw sprzętu wojskowego.
- Nie chcemy nowej zimnej wojny, nie mówiąc już o gorącej wojnie, chcemy zachować pokój - mówił.