Do kradzieży metalowych wkrętów mocujących szyny do podkładów kolejowych doszło na 800-metrowym odcinku torowiska na szlaku między Gorzkowicami a Rozprzą (Łódzkie).
Rząd zakłada, że po nowelizacji spraw karnych będzie mniej, bo do sądu nie trafiałyby błahe sprawy o nieznacznej szkodliwości społecznej.
Większość leków złodzieje najprawdopodobniej rozdali lub wyrzucili. Odzyskanej części nie powinno się już wykorzystywać.
Teraz kradzież przedmiotów o wartości do 250 złotych jest uznawana za wykroczenie, powyżej już jako przestępstwo. Zmiany przepisów mają podwyższyć ten próg do tysiąca złotych.
Polska Izba Handlu zwróciła się do prezydenta z apelem o ochronę konstytucyjnych praw przedsiębiorców i klientów sektora handlu.
Zarzut paserstwa znacznej wartości postawiła prokuratura 43-letniemu Waldemarowi R., biznesmenowi ze Świdnika.