Agencja S&P podwyższyła rating Polski z BBB+ do A-. Z kolei Fitch utrzymała swoją ocenę wiarygodności Polski. - To czytelny sygnał dla inwestorów. Polska to dla was bezpieczna i atrakcyjna przystań - komentuje Jerzy Kwieciński.
Podwyższenie przez agencję S&P ratingu Polski - do A- z BBB+ - oznacza docenienie wysiłków rządu w zakresie polityki fiskalnej - tak piątkową decyzję agencji skomentowała minister finansów Teresa Czerwińska.
Ekonomiści nie wierzyli w poprawę ratingów Polski i pomylili się. Agencja S&P podwyższyła rating Polski z BBB+ do A-, z perspektywą stabilną. Druga z "wielkiej trójki" - Fitch - utrzymała z kolei swoją ocenę wiarygodności Polski.
Rating Polski jest na poziomie "A2", natomiast perspektywa jest stabilna. Nic się więc nie zmieniło, przynajmniej jeśli chodzi o ocenę agencji Moody's. Żadna inna agencja tak dobrze Polski nie ocenia.
Poprzednio, przy grudniowej aktualizacji swoje oceny Polski, agencja Fitch nie dokonała żadnych zmian.
Świetne wyniki i prognozy dla polskiej gospodarki nie wystarczyły, żeby podwyższyć polski rating. Amerykańska agencja S&P nadal pozostaje najbardziej krytyczna dla naszego kraju, mimo że wcześniej znacząco podniosła prognozy.
Mateusz Szczurek: Siła polskiej gospodarki i stabilność finansów publicznych zostały docenione.
Ocena wiarygodności kredytowej nie zmieniła się od 2002 roku.
Odniesiono się między innymi do zmian w OFE oraz do sytuacji za naszymi wschodnimi granicami.
Analitycy uważają, że krajowa gospodarka wykazała się wysoką odpornością i stabilnością.