Minister Frejdż powiedział, że rząd jest gotów objąć amnestią tych rebeliantów, którzy wyrażą skruchę.
Szef syryjskiej dyplomacji Walid el-Mualim oskarżył Stany Zjednoczone, Francję, Turcję, Katar i Arabię Saudyjską o wtrącanie się do trwającego od półtora roku konfliktu między siłami rządowymi a zbrojną opozycją.
Komisja Europejska zwiększyła pomoc dla ogarniętej rebelią Syrii do 50 mln euro z unijnego budżetu.
Przewodniczący Narodowej Rady Syryjskiej oburzony jest stanowiskiem USA. Oświadczył, że opozycja czyni poważne przygotowania, by ogłosić utworzenie rządu przejściowego.
Hollande wystąpił z tym wezwaniem w dorocznym przemówieniu do ambasadorów Francji.
Syryjska opozycja regularnie wzywa wspólnotę międzynarodową do pomocy w powstrzymaniu sił Asada przed dalszym rozlewem krwi i represjami w kraju.
Wideo przesłała ta sama grupa, która w lipcu oświadczyła, że zabiła w Damaszku czterech pułkowników armii wiernej prezydentowi Baszarowi el-Asadowi.
W ubiegłym miesiącu żywności potrzebowało około 850 tys. osób, teraz szacuje się, że już 1,5 mln osób miesięcznie.
- Prosimy Zachód jedynie o ustanowienie strefy zakazu lotów. Jesteśmy gotowi, żeby obalić reżim.
- Proszę o zagwarantowanie im niezbędnej opieki humanitarnej i solidarnej pomocy - mówił Benedykt XVI.