Dzięki temu do budżetu mogłoby wpłynąć dodatkowe 2,5 miliarda złotych - twierdzą urzędnicy.
Od wczoraj sprawdzanie kontrahenta trwa tyle, co złożenie podpisu pod umową.
Bazy danych mają pomóc zwiększyć bezpieczeństwo zawieranych transakcji.
Przedsiębiorcy chcą, aby informacje o dłużnikach zalegających z podatkami oraz składkami w ZUS-ie trafiały do biur informacji gospodarczych.