W piątek akcje od początku dnia zyskiwały na wartości, z upływem sesji powiększając wzrosty.
Po wczorajszej wyprzedaży na Wall Street, spotęgowanej przez minutes z ostatniego posiedzenia Fed i przy wsparciu słabych dzisiejszych danych makro z Europy i z USA, nastroje na światowych parkietach były dziś bardzo słabe. Indeksy w USA rozpoczęły więc naturalnie handel od kontynuacji środowych spadków.
Inwestorzy doprowadzili do najsilniejszych spadków od początku roku.
Dow Jones brakuje nieco ponad 1 procent do najwyższego historycznego poziomu odnotowanego w październiku 2007 roku.
Sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się nieznacznymi spadkami głównych indeksów.
Obroty na nowojorskiej giełdzie były natomiast najniższe od 25 grudnia 2012 roku.
Wszystkie indeksy giełd amerykańskich zakończyły dzień na pokaźnych minusach.
Sesja na Wall Street stała pod znakiem lekkich wzrostów mimo słabych danych makro
Sesja rozpoczęła się od niewielkich spadków na S&P500.
Po słabym otwarciu indeksy w Stanach Zjednoczonych w trakcie dnia zachowywały się coraz lepiej i zdołały wyjść na plusy.