Nowe zasady dają władzom krajowym większą elastyczność w sprawie upraw roślin genetycznie modyfikowanych.
UE i USA od roku negocjują największą na świecie umowę o wolnym handlu. Czym to się skończy?
Ministrowie ds. środowiska Wspólnoty dali zielone światło dla propozycji Komisji Europejskiej w tej sprawie, którą Bruksela przedstawiła w 2010 roku.
Tymczasem Komisja Europejska przekonuje, powołując się na unijne zasady, że nie ma innego wyjścia niż dopuścić uprawę.
Uczestnicy protestu przeszli do urzędu kanclerskiego, gdzie na sznurze od bielizny zawiesili kartki ze swoimi postulatami.
Sprawa dopuszczenia upraw organizmów modyfikowanych genetycznie poróżniła państwa członkowskie.
Książę Walii przestrzegł przed zgubnymi skutkami upraw GMO po raz pierwszy w 2008 roku. Rok później skrytykował komercyjne podejście do produkcji żywności.
Francuski rząd na podstawie zaleceń dwóch organów kontroli sanitarnej domaga się rewizji unijnych przepisów o GMO i pestycydach.
Wydana w końcu czerwca zgoda KE obejmuje stosowanie tej odmiany m. in. w żywności, paszy (indywidualnie oraz jako dodatek), ale nie dotyczy uprawy.
Wysłuchanie publiczne prezydenckiego projektu ustawy jest potrzebne politykom PiS do zrobienia kolejnej awantury - twierdzi polityk PO.