Według agencji krok Izraela może być reakcją na stanowisko egipskiego parlamentu, który opowiedział się za wydaleniem izraelskiego ambasadora.
Stanowisko parlamentu Egiptu ma wymowę symboliczną, ponieważ taką decyzję może podjąć jedynie Najwyższa Rada Wojskowa.
Izrael i Egipt osiągnęły porozumienie w sprawie wymiany grupy Egipcjan na obywatela Izraela i USA Ilana Grapela.
Po wdarciu się demonstrantów do ambasady izraelskiej w Kairze Izrael ewakuował ambasadora i kilkudziesięciu innych pracowników wraz z rodzinami.
Jedna osoba zmarła na atak serca, a 450 zostało rannych po antyizraelskiej demonstracji.
Pod ambasadą gromadzą się tłumy ludzi protestujących w związku ze śmiercią pięciu egipskich żołnierzy, którzy zginęli 18 sierpnia na Półwyspie Synaj.
Siedem osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w atakach na autobusy i samochód.
Za zerwaniem układu z Izraelem z 1979 roku opowiedziało się 54 proc. ankietowanych.