Co najmniej trzech mundurowych zginęło, a trzech innych zostało rannych wczoraj w ataku samobójczym na wojskowy punkt kontrolny w mieście Arsal przy granicy z Syrią.
Zwłoki siedmiu egipskich chrześcijan uprowadzonych w Bengazi znaleziono na plaży we wschodniej Libii - informują przedstawiciele służb bezpieczeństwa i okoliczni mieszkańcy.
Napastnicy poruszali się samochodami z zamontowaną na dachach bronią automatyczną.
Pod włoskim samochodem dyplomatycznym w stolicy Libii Trypolisie znaleziono dzisiaj bombę - podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Rzymie.
Według wiceministra spraw wewnętrznych Abdullaha Masuda co najmniej 15 osób zginęło, a 30 zostało rannych.
Według agencji AP, powołującej się na źródło w siłach bezpieczeństwa, w następstwie zamachu zginęło dziewięć osób, w tym troje dzieci, a 17 osób zostało rannych.
Decyzję opublikowano nazajutrz po demonstracjach mieszkańców Bengazi przeciwko milicjom islamskim, w rezultacie którego musiały one opuścić miasto.
Kieruje nim były więzień Guantanamo Abdelkarim Al-Hasadi - podaje libijski MSZ.