Zdaniem polityków lewicy ustawa zawiera absurdalne pomysły.
Łamiący zakazy i puszczający dymka w miejscu niedozwolonym mogą zapłacić 500 złotych kary.
500 zł mandatu za palenie papierosa na przystanku lub w restauracji. Tyle przepisy. Wiele wskazuje na to, że będą one martwe.
Papierosy pali prawie 44 milionów mieszkańców tego kraju. 17 proc. zgonów to wina tytoniu.
W 2009 r. mało osób przejęło się zakazem. Teraz ma być inaczej.
Sejm przyjął senacką poprawkę do tzw. ustawy antynikotynowej.
Wprowadzenie zakazu popiera nawet znaczna część palaczy.
Nie podoba im się złagodzona wersja ustawy z Sejmu.
Zdecydowanie najwięcej - 71,2 mln zł - wydaliśmy na te dostępne bez recepty.
Posłowie mieli głosować ustawę wczoraj, ale tak się nie stało.