Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Banki nie dają za wygraną. To nie koniec przeprawy frankowiczów

58
Podziel się:

Opinia rzecznika Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej to dla części banków wciąż za mało. Czekają na ostateczny wyrok. Do tego czasu nie będzie korzystniejszych warunków ugód dla frankowiczów.

Banki nie dają za wygraną. To nie koniec przeprawy frankowiczów
Frankowicze chętnie pójdą na ugodę z bankami?

W ubiegłym roku zapadło ponad 9 tys. wyroków w sprawach frankowych - cztery razy więcej wyroków niż w rok wcześniej - przypomina serwis Wyborca.biz. W tym roku TSUE oceni, czy bank może pobierać odsetki od kredytu, jeżeli umowa kredytowa zawierała niedozwolone zapisy i sąd ją z tego powodu unieważnił.

Banki czekają

Banki jednak zwlekają z proponowanie korzystniejszych warunków ugód dla frankowiczów. Mimo że jest już opinia rzecznika Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, korzystna dla kredytobiorców, to wolą poczekać na werdykt ostateczny.

"Opinia rzecznika nie przesądza rozstrzygnięcia ani nie jest wiążąca dla TSUE. Wyrok TSUE może więc być inny, niż proponuje rzecznik" - odpowiedział Wyborczej.biz Millennium Bank.

W podobnym tonie wypowiada się również mBank: "Opinia rzecznika generalnego nie jest wyrokiem i nie wiąże TSUE, które może wydać inne rozstrzygnięcie. Takie sytuacje miały już miejsce, także w kwestiach związanych z kredytami".

Ugody wciąż na warunkach banków


I mimo że banki proponują klientom ugody, to o korzystniejszych warunkach na razie frankowicze mogą zapomnieć - stwiedza serwis Wyborcza.biz.

Kredytobiorcy muszą więc, albo zadowolić się obecnymi warunkami proponowanymi przez banki, albo zaczekać na ostateczny wyrok TSUE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(58)
WYRÓŻNIONE
^^^...
2 lata temu
Im dłużej banki czekają, tym gorzej dla nich. Dobrze pamiętam jak kilka lat temu panowie ze ZBP z szyderczym i pewnym siebie uśmieszkiem wysyłali klientów do sądów. Gdyby wtedy potraktowali sprawę i klientów uczciwie, poważnie byłoby dużo taniej, łatwiej i bez wizerunkowej katastrofy.
Retor
2 lata temu
Największe bankowe WAŁY gdzie? Oczywiście tylko w Polsce: 1. Kredyty niemożliwe do spłaty-"Alicja "!!! 2. Kredyty "frankowe" - karuzela wiecznie rosnącego salda!!! 3. WIBOR,- kolejna odsłona z nikąd dyktowanych wyimaginowanych wzrostów..!!! Ludzie obudźcie się!!! - przestańcie się oskarżać wzajemnie - bo wszystkich okradają tak samo!!!! Tyle że na różne sposoby te bankowe hieny!!!
Pinus3
2 lata temu
... żaden z tzw. Frankowiczów, nigdy nie wyprowadził z banku nawet 1. franka. Przyznany kredyt w CHF - ach był natychmiast zamieniany na złotówki, a franki wracały z powrotem na bankowe konto, aby po paru minutach stworzyć wirtualną podstawę do udzielenie kolejnych kredytów. Określenie tego rodzaju kredytu, jako frankowe, nie ma żadnego sensownego uzasadnienia, podobnie, jak jego spłata w szwajcarskich frankach ( ... kosztownie kupowanych w tych samych bankach ). System frankowych kredytów, opiera się na mechanizmach zapożyczonych z gry w kubki, czy w trzy karty ... . Oszustwo jest ewidentne, zaplanowane i zorganizowane z niezwykłym rozmachem i na nieprawdopodobną skalę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (58)
Remik
2 lata temu
Ja mam kredyt CHF w PKO BP. Ostatnio zaproponowano mi ugodę. Spłacą jakieś 40% mojego zadłużenia, które jeszcze mam do uregulowania a na pozostałe 60% dadzą mi kredyt w PLN na preferencyjnych warunkach. Myślałem, że się przesłyszałem, ale Pani z którą rozmawiałem po raz kolejny mi to potwierdziła, nawet wyliczyła wysokość raty. Dlatego tak się zastanawiam czy oni są idiotami czy uważają nas za jeszcze większych idiotów. Życzę przedstawicielom banków powodzenia Pozdrawiam
Ona
2 lata temu
Mnie się udało. Nie mam już kredytu we franku. Dla zainteresowanych w mBanku.
Lichfanolimit
2 lata temu
Kilka suchych faktów. Umowy kredytowe CHF były skonstruowane przez banki. Wyłącznie przez banki. Nie przez "frankowiczow" ani przez żadnych innych kosmitów. Umowy te są NIEZGODNE z polskim prawem. Kto ma za to odpowiadać? a) banki b) "frankowicze" c) kosmici Czy ktoś ma JAKIEKOLWIEK wątpliwości? Sprawa faktycznie jest jednak bardziej złożona bo trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie jak to możliwe, że banki wiedząc, że są to umowy niezgodne z polskim prawem - z premedytacją korzystały z możliwości zarobienia lichwiarskich zysków. Jak to możliwe, że temat kredytów walutowych był przerabiany kilka lat wcześniej w innych krajach i pogrążył wielu kredytobiorców (ale także same banki). Jednak w Polsce bankowcy zdecydowali się pójść tą lichwiarską ścieżką. Dlaczego? Uważam, że zdecydowali się na to bo czuli się bezkarni. Co więcej - nadal niektóre instytucje państwowe - jak KNF lub politycy (wszystkich opcji) ich bronią !!! Twierdzą, że ważniejsze jest utrzymanie stabilności systemu bankowego kraju niż przestrzeganie prawa w tym kraju! To jest dramat. To jest obraz kraju podległego obcym finansistom. Jesteśmy pod tym względem jak Nikaragua, Wenezuela czy Afganistan. Republika bananowa. Ważniejsze jest dobro obcych bankierów niż własnych obywateli.
Frankowicz
2 lata temu
Czytam tu dużo hejtu na frankowiczów. Że niby kredyt za darmo a złotówkowicze muszą płacić. Że widzieli co podpisują i teraz powinni płacić. Ciekawe, czy jak ktoś idzie do lekarza to najpierw kończy studia medyczne, żeby lekarz go nie oszukiwał? Złotówkowicze wiedzieli od początku jak będzie wyglądał ich kredyt i jego spłacanie. Swoją drogą wibor też nie jest uczciwy i za to powinni się zabrać zamiast obrażać się na frankowiczów. Co stracili frankowicze? Pieniądze? Tak, ale przede wszystkim to co mogli za te pieniądze dostać. (Pieniądz jest tylko "towarem zastępczym" za który można dostać inne towary i usługi) Co stracili? To wszystko co mogli za te pieniądze dostać. Wczasy, wyjazdy, rozwijanie swoich pasji-to też kosztuje, więcej czasu z najbliższymi, mogli kupić coś z czego mogli mieć radość i pożytek, lepsze jedzenie. Co mają w zamian? Często inne długi, zniszczone przez nerwy zdrowie, wielu zbankrutowało. Jeżeli to za mało dla "złotówkowiczów" to ciekawe czy by się zamienili? Jest tylko problem. Czasu nie da się cofnąć więc nie zamienią się. A co z Bankami? Banki czasu też nie cofną. A czas to pieniądz, więc niech płacą frankowiczom za to co stracili i czego już nigdy nie da się odzyskać.
Majkel
2 lata temu
Dla solidarnych z frankowiczami . Dziś nie macie wyboru frank z 1% stopą czy złotówka z 10%. Podziękujcie za to tym którym tak współczucie.
...
Następna strona