Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Dłuższa praca albo bieda. Ekonomiści szczerze o wieku emerytalnym

186
Podziel się:

Wiek emerytalny musi być równy dla obu płci i wyższy niż dziś - uważa większość ekonomistów - pisze w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita". Przekonują, że jeśli minimalny wiek emerytalny zostanie utrzymany na obecnym poziomie, to za kilka dekad większość emerytów będzie mogła liczyć co najwyżej na świadczenie minimalne.

Dłuższa praca albo bieda. Ekonomiści szczerze o wieku emerytalnym
Wiek emerytalny musi być równy dla obu płci i wyższy niż dziś – uważa większość ekonomistów sądowanych przez "Rzeczpospolitą" (East News, Marek Kowalczyk/REPORTER)

Obecnie wiek emerytalny wynosi: 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.

Dzisiaj odsetek emerytur minimalnych bądź niższych (otrzymują je osoby, które osiągnęły wiek uprawniający do emerytury, ale nie miały 20–25 lat stażu pracy) to około 10 proc. W 2060 r. będzie sześciokrotnie wyższy.

Ekonomiści za podniesieniem wieku emerytalnego

"To będzie wywierało presję polityczną na podwyżki tego świadczenia. Presja ta będzie rosła wraz ze wzrostem populacji emerytów. Możemy znaleźć się w bardzo niekorzystnej sytuacji, w której ludzie pracują krótko, otrzymują wysoką emeryturę minimalną (co zmniejsza bodźce do dłuższej pracy), a młodsze roczniki ponoszą wysokie koszty podatkowe takiego rozwiązania" – ocenia prof. Michał Brzoza-Brzezina z SGH, cytowany przez "Rz".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Program Money.pl 11.01 | Co dalej z emeryturami Polaków? Ekspert tłumaczy wszystkie zawiłości

Jak dodano w gazecie, upowszechnienie się minimalnego świadczenia będzie problemem przede wszystkim dla samych emerytów, a nie dla budżetu. W największym stopniu wyzwanie to dotyczyć będzie kobiet. Stąd aż 95 proc. spośród 42 ekonomistów, którzy wzięli udział w sondzie "Rzeczpospolitej" na temat wieku emerytalnego, uważa, że powinien on być taki sam dla obu płci.

Z tezą, że równy dla wszystkich minimalny wiek emerytalny w ciągu kilku lat należy podwyższyć do 67 lat, zgodziło się 67 proc. ankietowanych przez "Rzeczpospolitą" ekspertów.

Prof. Maciej Bałtowski z UMCS uważa jednak, że podwyższanie wieku emerytalnego powinno być rozłożone na 10–15 lat.

ZUS będzie obciążony. "Nie ma cudów"

Na 1000 osób w wieku produkcyjnym będzie przypadać w 2023 r. ok. 390 osób w wieku poprodukcyjnym, w 2061 r. – 806 osób, zaś w 2080 r. – 839 osób - wynika z najnowszych danych ZUS. Zdaniem ekspertów system emerytalny nie zbankrutuje, ale utrzymanie ZUS-u na powierzchni odbędzie się kosztem emerytów.

– Nie ma cudów. Jeśli równocześnie w prognozie FUS stwierdza się, że teraz na 1000 osób przypada 390 emerytów, a w 2061 r. ma być już 806 emerytów, to jak ci przyszli emeryci mogą liczyć na takie same świadczenia? – dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego.

- Wiek przechodzenia na emeryturę w Polsce jest jednym z najniższych w Europie. W tej perspektywie oczekiwanie jego dalszego obniżania wydaje się mało racjonalne – oceniła w komentarzu eksperckim dr Anna Czarczyńska z Katedry Ekonomii Akademii Leona Koźmińskiego.

Jej zdaniem Polaków czekają "głodowe emerytury i konieczność podejmowania pracy".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
KOMENTARZE
(186)
WYRÓŻNIONE
Adam
2 lata temu
Już widzę prawie 70 letnich kierowców TIR-a lub tynkarza na rusztowaniu. Ledwo będziemy się trzymać życia, nie mówiąc o pracy. Zresztą nikt nie liczy nadgodzin jakie wyrabiamy, a wyjdzie że pracujemy w sumie 50 lat. Ten system emerytalny to zombi pamiętające Bismarcka, który nie ma prawa funkcjonować przy obecnej demografii. Pokolenie 30-40+ jest jawnie grabione - mamy opłacić obecnych emerytów i jeszcze oszczędzać na swoje zabezpieczenie. Ile jeszcze mamy znieść?
mysz18
2 lata temu
Jak ma być dobrze,bo jedni pracują i płacą haracze przez 35-45 lat ,a drudzy nie wkładają nic do systemu i dostają świadczenie. Kobieta pracująca 35 lat ,rodząca i wychowująca z mężem dzieci ,a mąż 40 lat pracy ,gdy jedno z nich umiera a drugie przechodzi na rentę rodzinną to kradnie się tej osobie 100% wypracowanego kapitału i jeszcze z tej renty 15%.Osoba która nigdy nie pracowała idzie na taką rentę nie tracąc nic swojego i może to zrobić już w wieku 50 lat. Matka która tylko rodziła ma zapewnione świadczenie, bo wychowywała dzieci aż pokończą 40 lat. Wszelkiej maści przywileje od PRL-u. To żeby pracować i płacić haracze przez pół wieku, to kto wyrobi na te przewileje ciągle będąc okradanym ze swojej pracy. Złodziejstwo i hipokryzja rządu i klepanie złodziejskich ustaw . Brakuje tylko ustawy przymusowej eutanazji po 45 -ciu latach pracy .
Prawda
2 lata temu
Jedni czyli wybrańcy Boga mundurowi, górnicy nauczyciele w młodym wieku na emeryturę a drudzy do 67 pracować? Parodia państwa!
...
Następna strona

© 2025 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.