Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Polskę stać na atom? Na budowę 3 bloków jądrowych trzeba 75 mld zł

22
Podziel się:

Stać nas na to, żeby taką budowę zrealizować?

Jeszcze niedawno minister Tchórzewski zapowiadał, że  za kilkadziesiąt lat w Polsce mogłyby powstać trzy elektrownie atomowe.
Jeszcze niedawno minister Tchórzewski zapowiadał, że za kilkadziesiąt lat w Polsce mogłyby powstać trzy elektrownie atomowe. (PAP/Rafał Guz)

Minister energii Krzysztof Tchórzewski podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy, zaznaczył, że jeżeli decyzja o budowie elektrowni jądrowej zapadłaby w tym roku, to uruchomienie pierwszego bloku miałoby miejsce w okolicach 2029 albo i 2030 r.

- Jeżeli mówimy o elektrowni składającej się z trzech bloków, to byłyby one budowane kolejno. Budowa drugiego zaczęłaby się po pięciu latach od początku budowy pierwszego, a trzeciego - po kolejnych pięciu latach. W ten sposób finał rozliczenia takiej elektrowni to lata 2040-2043 - powiedział minister.

Jak ocenił, z punktu widzenia polskich przedsiębiorstw i polskiego systemu finansowego stać nas na to, żeby taką budowę zrealizować. Koszty budowy jednego bloku to 23-25 mld zł, czyli całość ma kosztować ok. 75 mld zł. - To jest możliwe - stwierdził.

Zobacz także: Atom w Polsce i na świecie:

Ja pisaliśmy w money.pl, decyzja zapadła - w Polsce będzie elektrownia atomowa. Teraz pozostała już tylko kwestia lokalizacji i tego, kto sfinansuje inwestycję. W grze są pomorskie Lubiatowo-Kopalino oraz Żarnowiec.

Resort rozwoju uważa, że najkorzystniejszy byłby zakup technologii od Francuzów. Atom mógłby ocieplić relacje gospodarcze z Paryżem. Ministerstwo energii z kolei mówi o technologii chińskiej i koreańskiej. Tyle że takie reaktory w Europie nie pracują i będą dopiero wymagały certyfikacji.

O chińskim atomie pisaliśmy zresztą w money.pl. - Ceny w Chinach są dużo niższe niż zachodnie. Średni koszt waha się między 3,5 a 4,5 mld dol. za 1000 MW. A są to elektrownie rzetelne i sprawdzone - wyjaśniał prof. Andrzej Strupczewski z Narodowego Centrum Badań Jądrowych.

Jego zdaniem polski rząd nie ma powodu, by odmówić Chińczykom współpracy. - Choć ich doświadczenie w energetyce jądrowej jest stosunkowo krótkie, to rozwija się bardzo szybko. Budują średnio około 4-5 bloków rocznie. W ciągu dekady staną na czele stawki i będą najbardziej liczącym się graczem w energetyce jądrowej - zaznacza ekspert NCBJ.

Budowa reaktora o mocy 1000 MW to koszt ok. 16 mld zł, ale minister energii Krzysztof Tchórzewski wykluczył finansowanie z budżetu państwa oraz kontrakty różnicowe (gdy państwo gwarantuje producentowi stałą cenę za sprzedaż prądu, dopłacając, kiedy jest niższa niż rynkowa).

Elektrownia atomowa jest jednak konieczna ze względu na unijne przepisy. Zakładają one, że Polska musi wyłączać najstarsze bloki węglowe. A wtedy grożą nam niedobory mocy i to pomimo budowy nowych. Zapotrzebowanie na energię bije w ostatnich dniach rekordy. 1 sierpnia wyniosło ponad 23 tys. MW, a to o 0,4 tys. więcej niż miesiąc wcześniej.

gospodarka
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(22)
GOSTEK766
7 lat temu
Rozumię że my odbiorcy energii elektrycznej będziemy sponsorami tej budowy czy w zamian będziemy dużo więcej płacili za energię elektryczną. Bo rozumię że prezes tejże elektrowni ( w planach ) już jest z kominową pensją ?
ATOM
7 lat temu
Wreszcie, ale czemu tak późno!!!!!!!!
Nokti
7 lat temu
A może przeznaczyć ułamek tej sumy na rozwuj energi odnawialnej COLERA ZAGALOPOWAŁEM SIĘ przecież z tego łapówka będzie mizerna ale z 75 mld zł jeszcze od zagranicznych inwestorów to już pożyjemy pod warunkiem że pis będzie żądził wiecznie
Prezes
7 lat temu
No to policzmy z grubsza efektywność takiej inwestycj. Z danych które podał pan minister wynika, że za te 75mln wybuduje się 4500MW (75mld/16mld za MW) mocy zainstalowanej. To mniej wiecej 1,5 raza tego co zainstalowane jest w elektrowni Kozienice opartej o węgiel kamienny. Kozienice w szczycie formy miały 500ml zysku rocznego. Zakładam, że elektrownia atomowa o mocy 4,5GW zrobi go 3 do 4 razy więcej czyli 2mld na rok. Policzmy odsetki i spłatę kapitału. Przy stopie 8 % odsetki wyniosą 6mld w pierwszym roku a rata kapitałowa przy założeniu stałej wielkości przez 30lat wyniesie 2.5mld. Razem 8.5 mld. Brakuje trochę. No to dołóżmy z EBIT w wysokości amortyzacji wartości inwestycji rozłożonej też na 30lat. Mamy z tego do dyspozycji rocznie 2,5 mld. Czyli razem 2mld z zysku plus 2,5 z amortyzacji daje 4,5mld. Brakuje 4mld które trzeba w pierwszym roku dołożyć z kredytu. Te 4mld znów trzeba splacic. Jeśli w pierwszym roku spłacimy 6mld raty kapitałowej to w drugim dodamy 4mld czyli tak naprawdę spłacimy 2mld. Wiec w drugim roku mamy 75-6+4= 73mld do oprocentowania. Odsetki wyniosą więc 5.84mld , rata kapitałowa 6mld od 75 mld plus trzeba będzie spłacić rate kapitałowa kredytu 4mld. Żeby zadłużenie w banku nie rosło zakładam, że ten kredyt krótkoterminowy 4mld na pokrycie braków gotówki zostanie spłacony po roku. To w drugim roku mamy do spłaty. 6mld raty kapitałowej od kredytu 75mld, 4mld raty kredytu krótkoterminowego, 5,28mld odsetek od malejącego kapitału kredytu inwestycyjnego i 0.32mld odsetek od kredytu krótkoterminowego. Razem w drugim roku trzeba wybecalowac 6+4+5.28+0.32=15.6mld. A do dyspozycji z EBIT będzie nadal 4.5mld. Więc na trzeci rok trzeba brać 11mld kredytu żeby pokryć braki gotówkowe. Następny 3 rok i kolejne dziura budzetowa będzie jeszcze wieksza. Cała ta inwestycja zbankrutuje po pięciu latach. Ratunkiem dla niej będzie podniesienie ceny prądu co najmniej dwukrotnie w stosunku do ceny obecnej. Dziś w Polsce mamy cenę wyższa niż na zachodzie. Te 4.5GW wytnie trzy elektrownie systemowe na węglu kamiennym dawno spłacone. Te które zostaną zużyją mniej o 10mln ton węgla co oznacza zamknięcie 5 kopalń lub dokładanie około 2mld rocznie przez tylko 10lat do górnictwa z powodu pracy elektrowni atomowej. Czyli doliczając ten koszt społeczny elektrownia atomowa będzie kosztowała nie 75mld a 75+2mld*10lat=95mld. Te 20mld rząd musi pożyczyć lub złupić Polaków podatkami względnie wyższą ceną prądu. Nikt nie wie ile będzie kosztować likwidacja atomówki oraz ile trzeba zapłacić za utylizację odpadów radioaktywnych. Te koszty dotyczą elektrowni na prety. Ile kosztować będzie elektrownia atomowa w bezpiecznej technologii generacji czwartej nie wiadomo. Tak wygląda biznes atomowy. Czyli albo strata i bankructwo w normalnych warunkach konkurencji ze zwykłą węglówką albo koszmarny wzrost kosztów życia ludzi i kosztów energii dla firm. A jeszcze pan minister mówił niedawno, że elektrownię atomową wybudujemy sobie sami. Chyba a z papieru i za 100lat. Pozdrawiam pana ministra i lemingi wierzące w cuda.
leszko
7 lat temu
To może u Łukaszenki zasięgnąć info , albo u południowych sąsiadów Poska potęga jest i basta
...
Następna strona