gadasz bzdury pseudoznawco lotnictwa i dokonując porównania dwóch róznych lotnisk co do długosci pasa i typu maszyny. Na długosc bowiem drogi hamowania ma wiele innych czynników których ty nie zamiezrasz podnieśc i to jest świnstwo w Twoim wydaniu a mianowicie warunki lotniskowe, w tym szcególnie atmosferyczne i na pasie czy nie był oblodzony albo zalany wodą opadową, 2. prędkosc do lądowania o której nic nie wiesz, 3. prędkosc przyziemnienia o której nic nie wiesz, 4, sytuacja na pasie - również nic nie wiesz w tym sparwność stanu hamułców , istnieni przeszkód nagłych itp
, 5. technika lądaowania tu chyba najmniej wiesz--- wieć nie pieprz głupot i nie wydawaj sądów w dziedzinie na której sie zupełnie nie znasz . Jesli twoj a technika jazdy samochodem jest trak samo mierna jak wiadomosci i opinie o których sie wypowiadsz i głosisz to ja nigdy by,m nie tylko z toba jehał ale i nie wsiadł do auta.
A reprymendy udziela Ci zawodowy pilot samolotwy i helicopterowy bo to sa tez dwie rózne dziedziny latania, techniki i lotnictwa

tak to prawda, wiele czynników mogło się złożyć na tą straszną masakrę, sam też kocham lotnictwo i latam ... Raczej zajmuje się małymi samolotami typu Cessna 172, lub Baron 58, doświadczenie uczy kompletnej kontroli nad sprzętem, a w szczególności przy podejściu do lądowania wymagana jest znajomość obsługi wielu przyrządów jak i znajomość najświeższych informacji ATIS. Uważam że na tak zatłoczonych lotniskach jak to w Sao Paulo przestrzegany jest rygorystycznie poziom wyszkolenia ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo pasażerów, tak więc czy był to błąd pilota.... raczej w to wątpie, według mnie zawinił sprzęt !!! Pozdrawiam

Stacja była tam gdzie była i tyleeeeeee, nieróbmy im drugiej Polski.............

lotniska na świecie powinny być takie jak lotniska w nowym jorku lotnisko jfkennedy .