i ideowa prostytucja tej pani przeszła na nia po ojcu - pułkowniku milicji" zadane przez dziennikarza jest czymś dobrym i dociekającym uczciwej prawdy?
Co innego, że nie mała część środowiska tej pani nie musi się martwić o to, że niesłusznie zostanie uznana za synonimy "chama i kanalii". Zupełnie tak, jak świnia nie musi się martwić o uznanie jej za świnię.