Forum Polityka, aktualnościGospodarka

35 lat temu wprowadzono kartki na mięso. "Władza tak chciała kupić sobie spokój"

35 lat temu wprowadzono kartki na mięso. "Władza tak chciała kupić sobie spokój"

Wyświetlaj:
Pawełek837 / 83.26.93.* / 2016-02-28 15:07
A pokażcie mi w PeeReLu nieszczęśliwe dziecko...........
edi.3 / 77.254.98.* / 2016-02-28 15:03
Co tak krytykujecie ten PRL i mocno włazicie między półdupki PISowi,tak bardzo się ich boicie,że was skasują!!!!!!! 95 ludzi w Polsce ma taki rodowód i 3/4 tych ludzi z sentymentem wspomina te czasy a wy próbujecie im wmówić coś innego,doradzam więcej mądrości!!!!!!
White Whale / 89.77.26.* / 2016-02-28 15:59
Ja jestem "przedwojenny" więc całkiem dobrze pamiętam czasy "rozwiniętego socjalizmu" i "manewru ekonomicznego". Nie wzdycham do tamtych czasów. jedyna zaletą tamtych czasów był fakt, że byłem o tyle lat młodszy. Dobrze czy źle teraz, ale niech tamte czasy nigdy nie wrócą ( a władza PiS pachnie socjalizmem, tyle, że katolickim ) ;(
z_boku / 94.254.175.* / 2016-02-28 14:41
Cześ... nie pisz, o czym nie masz pojęcia, ceny rosły bez względu na to, czy była solidarność, czy nie. Żywność zawsze drożała, a taniały lokomotywy :)) Polaków nie wzięli głodem, jak inne demoludy, bo były prywatne gospodarstwa. W czasach kartek zawsze można było coś dokupić na bazarach. Właśnie prl-owi zawdzięczamy początek dwucyfrowej inflacji.
Matka 0,5 hektarowa / 83.9.20.* / 2016-02-28 14:40
Hasło tamtego czasu ,,Wszystkie dzieci są nasze" . Dzieci rolników nie, one nie były nasze, nie dostawały kartek. Czy musiały jeśc masło, pic mleko? Obecny program 500+ kochamy wszystkie dzieci, ale są równe i równiejsze( gorszego sortu, bo pierwsze, dużo młodsze od rodzeństwa itd.)
Cześ / 195.90.106.* / 2016-02-28 14:32
A wystarczyło podnieść ceny jak to zrobiła solidarność a pułki w sklepach sie zapełniły bo ludziom zabrakło pieniędzy.
cgyu / 78.21.55.* / 2016-02-28 14:29
no coz wtedy juz mialam kartke na wyprawke dla dziecka bo bylam w ciazy , oczywiscie i tak musialam dikupoic na czarnym rynku bo ilosc pieluch byla smiesznie mala , nie bylo pampersow a jak dostalam od rodziny z niemiec to dziecko mialo prawie rany z odparzen, wiec w sumie zdrowiej bylo, mieso maslo czy inne towary byly po prostu zdrowsze , trzeba bylo czasem szukac czy odstac ale to raczej w okolicach swiat kiedy czlowiek zaopatrywal sie w wieksze ilosci, mleko czy kaszki dla dziecka tez po znajomosci ale byly, a na czarnym rynku bylo wszystko i wiecej niz w peweksie, i co jak co ale kazdy mial ubezpieczenie i dostep do lekarza i stac go bylo na leki i leczenie, nie pamietam zeby ktos glodowal, nawet najubozsi mieli co jesc, a dzieci ? kolonie czy wczasy pod grusza to bylo na porzadku dziennym zaden luksus, moze warunki niezbyt leksussowe ale bylo fajnie i ludzie byli dla siebie milsi i bardziej pomocni
Stefanp49 / 194.88.225.* / 2016-02-28 14:27
Ja osobiście uważam, że piękne jest to ile mamy lat. Gdy mamy lat naście to obojętne czy to komuna, czy dzisiejszy kapitalizm są dla nas najpiękniejszymi latami. To w tych latach przeżywaliśmy pierwsze miłości, nieprzespane noce myśląc o kochanej kobiecie. Ślub z ukochaną osobą, kochające dzieci. Nie przeszkadzają nam wtedy niedostatki życia codziennego. Ja urodziłem się 4 lata po wojnie, wtedy też były talony, na rower, radio. Nikogo z moich najbliższych nie aresztowało UB. Pamiętam olbrzymie kolejki za chlebem na przednówku, sklepowa bała się podać chleb do ręki, tylko rzucała tym chlebem w ludzi, a ci płacili. Były to lata 50 i 60. Pierwszego pomarańcz zjadłem jak miałem 10 lat, gdyż dostałem paczkę z zakładu pracy ojca. Żywność w stosunku do zarobków była bardzo drga i jeszcze te kolejki. Trzeba przeważnie było mieć tak zwane znajomości by mieć dostęp do niektórych artykułów. Artykuły luksusowe były raczej dla wybranych. Mimo lata komuny były dla mnie najśliczniejsza. Byłem młody, poznałem dziewczynę, którą kochałem i przez którą byłem kochany. Ku mojej radości zgodziła się pozostać moją żoną. Jako pracownik otrzymałem z Urzędu Miasta mieszkanie. Otrzymałem pożyczkę dla młodych małżeństw za którą umeblowałem nasze gniazdko. Wychowaliśmy dwójkę wspaniałych dzieci. Teraz mam dwie wspaniałe wnuczki, które jak przyjdą w odwiedziny i powiedzą dziadku kocham cię robię się jak z wosku. Ja osobiście uważam, że nie ważne w jakich czasach żyjemy, ale jak żyjemy. Komuna miała wiele zalet, ale też wiele wad z uwagi na wykonanie.
akoakoakoako / 83.26.217.* / 2016-02-28 16:19
A ja jakoś mieszkania nie dostałem, musiałem wywalić dużo kasy na M-2 po 18 latach członkowskich w spółdzielni mieszkaniowej. I w kolejkach stałem od 3-ej, żeby kupić dzieciakom trochę wędliny i mięsa. A komu wtedy było dobrze to wiadomo.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Stefan49 / 194.88.225.* / 2016-02-28 17:20
Przecież napisałem, że trzeba było mieć plecy. Zona w tych czasach była kierowniczką dużego supermarketu spożywczego. Ja pracowałem jako referent w Urzędzie miasta. Mieszkanie otrzymałem po innym pracowniku w starym budownictwie, nie luksus, ale można było mieszkać.
peepe / 89.25.209.* / 2016-02-28 14:25
Jak w tytule jest zapowiedz, że występuje, mówi lub pisze coś człowiek z IPN-u to mam 100% pewność, że to będą jakieś zmanipulowane kretynizmy o PRL. Zastanawiam się czy warunkiem pracy w IPN jest jest bycie autentycznym kretynem czy wystarczy tylko udawać kretyna dla "chleba z omastą".
Gierek o nich też dba / 87.205.161.* / 2016-02-28 14:25
Obecnie w Stanach 45 mln ludzi żyje na kartkach żywnościowych.
123EMi / 50.74.19.* / 2016-02-28 19:46
I to zupelnie z innych powodow.U nas bylo na kartki bo sie NIEROBOM SOLIDARUCHOM strajkowac chcialo a nie produkowac a w USA bo sie robic nie chce przewaznie czarnuchom bo oni najwiecej maja kartek z niebieskimi napisami.Amen
michal888 / 94.231.228.* / 2016-02-28 14:07
W tamtych czasach rolnicy nie używali żadnej chemii, sterydów i antybiotyków w hodowli zwierząt. Mięso było na kartki ale to było prawdziwe mięso a nie śmieci z hipermarketu. Czy dzisiaj nie ma takiego mięsa? Owszem, jest w delikatesach mięsnych np wołowina 99 zł./kg.
Bozena693 / 31.179.232.* / 2016-02-28 13:49
Panie Zawistowski ile ma Pan lat Zylam w tamtych latach i wiem jak to bylo. Byly kartki,ktore wymyslili solidarnosciuchy. Na kartki mozna bylo wszystko wykupic na co byly przeznaczone oprocz tego kurczaki bez kartek . Powinien miec Pan pretensje do urzednikow ktorzy u Pana zarzadzali , ze mial Pan tak kiepsko. Najwazniejsze jest to,ze pomimo kartek ludzie jedli wiecej miesa niz obecnie
misiek polarowy / 5.173.124.* / 2016-02-28 14:52
Bożena poruszyła bardzo ciekawą kwestię, mianowicie spożycie mięsa na głowę było większe niż obecnie! I co bardzo ważne to było mięso, to były wędliny! Całkiem niedawno zniesiono normy komunistyczne na parówki - reakcja była natychmiastowa- parówki zostały wycofane z menu przedszkolnego. Lubię patrzeć się dziś na tych debili w telewizorze, którzy kpią z wyrobu czekoladopodobnego, tylko jedna Dorota Stalińska odparowała takiemu idiocie - a dziś mamy wyroby mięsopodobne.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
mareg / 89.65.229.* / 2016-02-28 13:44
Małe uzupełnienie. Problem z cukrem wynikał również z fatalnej kampanii cukrowniczej w 1975/76 kiedy to wyprodukowano zaledwie 1 mln t cukru zamiast zwyczajowych 1,7-1,8 mln t.
81r / 2.206.1.* / 2016-02-28 12:07
To nie wszystko prawda,w tamtych czasach byłem konwojentem w mleczarni w Katowicach ,do dziś nie wiem jak to działało ,ale za litr śmietany - kremowki- w sklepie od kierowniczka dostawalem kilogram mięsa /co chciałem / schab ,żeberka itp kilo za litr ,jak one się rozliczamy z kartek nie mam pojęcia ,mało tego ,przed świętami ,litr śmietany za kilogram cytrusow
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
romi48 / 89.66.180.* / 2016-02-28 11:36
Informacja przekłamana było 4 kilo dla fizycznych i dzieci, dla pozostałych 2,5 kilo. To wszystko w temacie.
Orzesznik / 89.229.34.* / 2016-02-28 10:39
Brak mi w tym artykule danych ile można było kupić danego towaru, ile tego towaru kupuje obecny statystyczny polak, jakiej skali były podwyżki w latach 70-82.
1 2 3 4
na koniec starsze

Najnowsze wpisy