Mike
/ .* / 2005-01-13 11:03
Moim zdaniem te plan ma 2 pozytywne aspekty.Przede wszystkim, jest. Przez ostatnie 14 lat, malo takich rzeczy powstawalo. A jesli juz powstaly to trudno je bylo politykom zaakceptowac (plan Instytutu Smitha, plan Hausnera itp.). Jesli uda sie do niego przekonac wszystkich politykow, jest szansa, ze dojdzie do jakiegos cudownego porozumienia ponad podzialami i chociaz na chwile dobro publiczne wejdzie ponad dobro prywatne albo partyjne. Chcialem rowniez zwrocic uwage, ze razd Belki mial bardzo malo czasu na stworzenie takiego planu i dzialal pod dosyc duza presja.Drugi pozytywny aspekt to sam fakt planowania. Juz samo planowanie dostarcza bardzo duzo ciekaych wnioskow, chociazby takich na co przenzaczyc pieniedze, jakie powinny byc priorytety, czy dusic inflacje kosztem bezrobocia itd. Plan jest niczym, planowanie jest wszystkim.Pozdrawiam z optymistycznym akcentem