Zeus52
/ 2013-05-09 00:13
/
10-sięciotysiącznik na forum
Tak,faktycznie nie wiadomo,kto kogo w konia robi...ja tam z eskami ostrożnie...choć...no cóż,po to są w razie czego stopy,aby chroniły...może więc da się coś ugrać,choć intraday.Ale,z drugiej strony...niby cel widzę na 1650p.(sam indeks),to również ostrożnie...pewnym przy tych poziomach być nie można.Jednak wszystko wskazuje,że powinni,przynajmniej na krótko, ten poziom zaklepać.Przecież przynajmniej część graczy musi to widzieć i pod to grać...techniczne 2 razy wysokość RGR...ta niedoszła formacja.Liczy się tak samo,jakby zaistniała w pełni.I teraz...technicznie,w/g zasad,to 2 razy wysokość,czyli cel na 1650p.,to jest zasięg rażenia,ale MINIMALNY...niejako"ustawowy"zasięg..:)Nie maksymalny.A więc równie dobrze może być 1670,albo 1700(liczby przypadkowe,dla zobrazowania sytuacji).No i falowo...jedynka,krótka dwójka...teraz leci trójka...a gdzie reszta?Trójka zwykle bywa najdłuższa...a na razie zrównała się z jedynką.Może być krótsza od jedynki,ale nie najkrótsza z wszystkich fal...może być coś na kształt"złotego podziału" i może dopiero piątka dotrze do celu...no nie da się tego wywróżyć.Z innej beczki...mamy już bardzo silną linię jang,która wygląda na niezagrożoną,ale faktycznie przydałoby się niebawem załamanie dla zabezpieczenia pozycji....czarny"ząbek"na świecowym...wtedy też będzie można coś więcej kombinować.Jeśli powstanie choć cień szansy na linię jin,albo formację odwrócenia...ale teraz?No nie da się powiedzieć:Tak,WŁAŚNIE TERAZ trend się zmieni...bo ja zasiadłem do kompa i tak mi się wydaje,że już dość tych wzrostów.Nie mówię nawet o długim trendzie...tego zmienić nie tak łatwo...ale nawet krótkoterminowo mamy pełnię rozpędu.Fale dopiero w rozwinięciu.Ja tam wolę coś ominąć(eski),niż wpakować się w maliny.Tyle,że jak mówię...z elkami tez ostrożnie.Nigdy nie ma 100% pewności.To,co się pisze,to tylko przypuszczenia,które wydaja się prawdopodobne...i nie ma sensu za każdym razem mitygować się,że"a może tak,a może nie...",bo wszyscy,jak sądzę,to wiedzą.Każde zdanie należy czytać jako przypuszczenie,coś co wydaje się piszącemu najbardziej bliskie prawdzie,a nie"ja wiem,że tak będzie"...no przecież nie wiem.Ale,z drugiej strony,nie będę pisał,jak zawodowi analitycy,których ekspertyzy zawsze się"sprawdzają"...bo tak piszą,aby później,obojętnie w którą stronę pójdzie rynek,powiedzieć:no,miałem rację.Zawsze.Bo oni piszą obojętnie...jesli przebije opór,to wzrośnie,jeśli wsparcie,to spadnie.Można by to uprościć...jak pójdzie w górę to będzie droższe,jak w dół,to stanieje...masło maślane...dziecko też to wie.Dobrze być zawodowym analitykiem.nie naraża się człowiek na wytykanie błędów...:)