już się cieszę
/ 77.254.124.* / 2011-07-20 09:51
Jestem odmiennego zdania.Mała wojna m-dzy frakcjami wśród władców planety gdzie właściwe powody i skutki są zakryte dla pospólstwa,które próbuje szukać pozytywów tam,gdzie ich nie ma.Nie neguję istnienia wielu pozytywnych wyborców w POPISIE a nawet ,wybacz mi Panie, w SLD, lecz dysponują oni zerową informacją o zaplanowanych kierunkach przemian znajdując się w ten sposób w szeregach naiwnych "ciotek rewolucji".Nietykalność ,,polityków,, jest narzucana z zewnątrz tubylczych rezerwatów,choć przyznać muszę,że ,,kozy,, mogli by podrzucać ładniejsze.