Forum Polityka, aktualnościKraj

Afera Rywina. Dziś mija 10 lat

Afera Rywina. Dziś mija 10 lat

Money.pl / 2012-12-27 11:53
Komentarze do wiadomości: Afera Rywina. Dziś mija 10 lat.
Wyświetlaj:
jakub2 / 37.47.126.* / 2012-12-30 15:26
Czy w zwiazku z tym mamy świętować to dziesięcio lecie afery której tak naprawde nie było ?było to odciagnięcie motłochu od rzeczy waznych
monty python / 2012-12-31 09:32
dziesiec lat minęło jak jeden dzień, pamiętam jakby to wczoraj było, nagłowki na pierwszych stronach gazet , wszytskie wiadomości w tv i w radio tylko na temat tego trąbiły
jur73 / 89.229.101.* / 2012-12-28 15:17
" Afera Rywina (zwana również na wzór afery Watergate aferą Rywingate) – potoczna nazwa jednego z największych, lecz niewyjaśnionych do końca skandali korupcyjnych III Rzeczypospolitej. Skandal wybuchł na tle propozycji korupcyjnej, którą Lew Rywin złożył Adamowi Michnikowi 22 lipca 2002.
Jako pierwsi opisali aferę na początku września 2002 roku w tygodniku "Wprost" w rubryce "Z życia koalicji"[1] Robert Mazurek i Igor Zalewski, jednak ich publikacja pozostała bez echa. Ówczesny minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk, pytany przez Monikę Olejnik w programie "Kropka nad i", czy zajął się doniesieniami prasowymi z "Wprost" na temat korupcyjnych propozycji, mających miejsce na styku polityki, biznesu i mediów, zadeklarował pilne sprawdzenie całego zdarzenia, czego jednak nie uczynił. To zaniechanie było później wielokrotnie podnoszone przez parlamentarną opozycję jako dowód matactw ze strony prominentnych polityków SLD, chcących uniemożliwić rozwikłanie całej sprawy. Rozgłos aferze nadała dopiero publikacja 27 grudnia 2002 roku w "Gazecie Wyborczej" artykułu Pawła Smoleńskiego pt. "Ustawa za łapówkę czyli przychodzi Rywin do Michnika"[2] oraz upublicznienie (niepełnego, jak się później okazało) stenogramu rozmowy między Adamem Michnikiem a Lwem Rywinem. Trzy lata po tej publikacji Paweł Smoleński na łamach miesięcznika "Press" przyznał się do popełnienia błędów przy pisaniu tego artykułu[3]" . " Raport komisji[edytuj]

Na ostatnim posiedzeniu komisji uchwalono, bez merytorycznej dyskusji i wbrew woli jej przewodniczącego Tomasza Nałęcza raport przygotowany przez Anitę Błochowiak, stwierdzający, że żadnej "grupy trzymającej władzę" nie było, zaś Lew Rywin działał sam. Raport Anity Błochowiak został przyjęty przez komisję głosami posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Samoobrony RP i posła niezrzeszonego Bohdana Kopczyńskiego. Nieobecny był poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Józef Szczepańczyk. Pozostali posłowie (z Socjaldemokracji Polskiej, Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej) głosowali przeciwko projektowi.
Od raportu tego odcięła się grupa posłów, członków komisji – w tym także jej przewodniczący – która przygotowała mniejszościowe wersje raportu, stwierdzające, że jednak taka grupa istniała i przedstawiająca swój własny scenariusz wydarzeń i domniemany skład tej grupy. Na posiedzeniu plenarnym Sejmu 28 maja 2004 roku bezwzględna większość posłów opowiedziała się niespodziewanie za najradykalniejszym sprawozdaniem, przygotowanym przez posła Zbigniewa Ziobrę. Było to możliwe dzięki zaproponowaniu przez opozycję (w nieobecności części posłów SLD) głosowania nad mniejszościowymi wersjami raportów, oraz taktyki SLD, który w kolejnych głosowaniach poparł raport posła Łącznego (Samoobrona) licząc, że tym sposobem wyłonione zostaną dwa raporty, którym trudno będzie uzyskać większość. W ostatnim z głosowań "Samoobrona" niespodziewanie oddała głosy na raport Ziobry, który – przy wymaganej większości bezwzględnej 188 – otrzymał 190 głosów. 24 września 2004 Sejm potwierdził (231 za, 169 przeciw, 2 wstrzymujące) przyjęcie raportu posła Zbigniewa Ziobry jako ostatecznego raportu komisji śledczej. Raport posła Ziobry był najdalej idącym w oskarżeniach czołowych osób w państwie. Ziobro postulował w nim postawienie przed Trybunałem Stanu m.in. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i premiera Leszka Millera. Jednak po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość i objęciu stanowiska ministra sprawiedliwości przez Zbigniewa Ziobrę żaden z tych wniosków nie został zgłoszony" http://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_Rywina. Efekt końcowy - " afera Rywina-czyli afera której nie było
Autor: dekameron2 27.12.12, 19:49
Dodaj do ulubionych Skasujcie
Odpowiedz
jedno z największych oszustw po 1989 r .
Prawicowi politycy i prawicowe media przypuściły bezpardonowy atak na rząd Millera .
To była zemsta za to,że solidaruchy musiały grzać łąwy opozycji ,bo nie chciał jej społeczeństwo .

Tam nikt nikomu nic nie dał . Nie poszła ani jedna publiczna złotówka .
Wywołano gigantyczną aferę .
Lewica nie miała swoich mediów więc batalię przegrała .
A przypominam ,że dzieki aferze Rywina doszła do władzy faszyzująca partia PIS ".
Krystyna Falkiewicz / 2012-12-28 15:26
a nikt tak naprawdę jakichś wielkich konsekwencji nie poniósł przecież, na niczym to się skończyło a afera na całą Polskę
Wapniak / 2012-12-27 19:22 / Tysiącznik na forum
Cóż.... wtedy afery żadnej nie było ale był winny. Teraz jest odwrotnie...
DoloresPOM / 94.42.189.* / 2012-12-27 11:53
hazardowa, stoczniowa,amber gold, olit express, informatyzacji MSWiA i Ministerstwa Zdrowia itd itd
A największa afery powstały za czasów Buzka, prywatyzacja TP SA, PZU, Domów Towarowych Centrum, Paliwowa

a jak się ma Buzek ?

no wyśmienicie . . . .
maks33 / 2012-12-27 11:55 / Bywalec forum
to chyba była jedna z większych afer politycznych w Poslce, tak sądzę, nigdy później korupcja na aż taką skalę i na aż takim szczeblu nie wyszła na jaw

Najnowsze wpisy