henieck
/ 90.141.5.* / 2009-06-24 11:27
Korea i Iran może klecą jakąś broń - ale na pewno nie po to żeby zaatakować USA, czy zachodni świat. Przewaga zachodu pod każdym względem jest totalnie miażdżąca. Przy tysiącach posiadanych ładunków, technologii kosmicznej, satelitach, najwyższej światowej technice i budżecie - USA może z każdym małym, niezależnym i niewygodnym krajem zrobić co chce - i tak robi od lat pod pretekstem wprowadzania demokracji. Od dłuższego czasu trwa akcja sprzedawania społeczeństwom przekonania, że jakiś kraj chce nas zaatakować i że trzeba go zniszczyć i unieszkodliwić. W Korei od dziesiątek lat jest bieda 100x gorsza niż u nas w najgorszym momencie komuny - nie dajcie sobie wmówić, że taki kraj nagle chce zaatakować jedną rakietą USA - bo to jest jakiś żart chyba... Zaatakowanie usa równałoby się z natychmiastowym zamienieniem Korei w czarną dziurę - natomiast Korea chce mieć chociaż "nóż kuchenny" w ręce żeby zupełnie bez walki usa nie mogły zrobić z nią tego samego co było w Wietnamie, w Iraku czy z dziesiątkami mniejszych państw, gdzie zdobycie nad nimi kontroli odbyło się bez walki militarnej - a jedynie za pomocą środków ekonomicznych, politycznych i może kilku zabójstw kluczowych tam ludzi (np Panama). Nie dajcie sobie wmówić, że Korea i Iran były jakimś bezpośrednim zagrożeniem i dlatego trzeba było tam zainstalować naszą demokrację. W praktyce chodzi o poszerzenie wpływu globalnej oligarchii, która z cienia rządzi światem...