W Syrii i Jemenie w dalszym ciągu ludzie protestują przeciwko tamtejszych prezydentów. W odpowiedzi władze wyprowadzają na ulice armie by uciszyli protestujących. W Jemenie podczas manifestacji przeciwko prezydenta Salaha, zginęlo 12 ludzi , zostali Oni ostrzelani przez snajperów i żołnierzy Salaha. Czemu w Syrii i Jemenie nie reaguje ONZ?! Skoro tam też łamane są prawa cywili!!