Kwestionuje sie wydawanie licencji dowódcom statków powietrznych, ale dlaczego nikt nie zainteresuje się wydawaniem licencji dowódców statków morskich?I to znanych postaci.
Dopisywanie się ludzi pracujących w tym samym czasie na lądzie , jako Załoga statków stojących stale przy nabrzeżu , a nawet barek bezzałogowych ładujących/wyładowujących węgiel,jak to było w Szczecinie, aby zaliczyć wymaganą Międzynarodową Konwencją STCW 78/95 "Sea Going Service"( =Praktyka morska)
Z przyczyn partyjnych - utrącenia konkurenta, proceder uprawiany do dzisiaj opisał Jerzy Urban - dostępne jako:"Kapitan żeglugi wiejskiej" w:: http://www.nie.com.pl/art3312.htm .
A skutki dowodzenia przez takich, lub podobnych kapitanów to:
1.Orzeczenie Izby Morskiej opisujące wyczyny Kapitana żeglugo wiejskiej, dalej wożącego pasażerów:
http://www.naszemorze.com.pl/pokaz_wiadomosc.php?idn=182
2..- 27.10.2007 roku w Szwedzkim porcie Trelleborg wg prasy pijany kapitan polskiego promu m/v Galileusz spowodował uderzenie w stojący niemiecki prom m/v Nils Dacke.
3.Zdjęcie kapitana polskiego statku w Anglii za brak znajomości języka angielskiego - zapomniał?,
,staranowanie i zatopienie statku Fu Shan Hai przez statek Gdynia II, Wymuszona kolizja promu Pomerania z tankowcem Rio Grande,zdjęcie ze statku m/v Jork w Anglii pijanego polskiego kapitana po uderzeniu statkiem w wieżę zatopienie statku m/v BCE przez statek "Grot Rowecki",oraz zatopienie statku m/v VERTIGO przez statek "Ziemia Łódzka";i wiele,wiele innych morskich tragedii i istnień ludzkich z tragedią śmierci 55 osób, w tym wszystkich 35 pasażerów na oczach Ratownik ów Morskich Promu Jan Heweliusz na czela.Dlaczego wszyscy pasażerowie zginęli- dobre pytanie.