"Nie mieli zbyt dużo czasu, by zastanawiać się, co mają zrobić. Każdy działał odruchowo, zgodnie z tym, co w danej chwili dyktowało mu sumienie" -

Sumienia akurat bym do tego nie mieszał. Odruch i ewentualnie rozwagę u starszych i oddalonych od napastniczki tak. W tym kontekście dziwi mnie, że na korytarzu, gdzie również byli chłopcy nie pojawiła się reakcja w postaci...obezwładnienia, kopniaka, powalenia na podłogę....