Forum Polityka, aktualnościKraj

Awantura w Sejmie. Nikt nie chce się przyznać do tych słów

Awantura w Sejmie. Nikt nie chce się przyznać do tych słów

Wyświetlaj:
Wapniak / 2012-12-31 18:35 / Tysiącznik na forum
Fajnie. Mamy cyrk za nasze pieniądze.
juju / 77.254.24.* / 2012-05-11 20:42
KACZYŃSKI MA RACJĘ, NIE DLATEGO, ŻE JEST KACZOREM, ALE DLATEGO, ŻE TAKA JEST OBIEKTYWNA RACJA
kaczynski / 2012-05-11 20:13 / Tysiącznik na forum
Wpis usunięty ze względu na regulamin forum.

obserwer33 / 178.130.37.* / 2012-05-11 19:52
(PanForumowicz) to Płaskoń.
Oszolomowaty / 79.255.89.* / 2012-05-11 19:30
Tutaj cos do wyjasnienia sytuacji:
"...Kilka tygodni temu z mównicy sejmowej w kwestii emerytalnej przemawiał szef Solidarności, wytknął on premierowi jego przedwyborcze obietnice nie podnoszenia wieku emerytalnego. Jaka była odpowiedź Tuska? Nazwał on szefa Solidarności "pętakiem". Kwestia czy szef Solidarności jest czy nie jest pętakiem, i czy można takiego słowa używać zdominowała debatę o emeryturach.

Dziś notowania PO nawet w oficjalnych sondażach zrównuje się z PiS. Po raz pierwszy od 5 lat.
Podawana w dziennikach informacja o przedłużeniu wieku emerytalnego niewątpliwie pogorszyłaby notowania PO. Podobnie jak informacje o blokadzie Solidarności. W związku z tym kancelaria premiera obyśliła kolejny event, pętaka II.

Najpierw do semju nie wpuszczono delegacji Solidarności. Potem premier poza debetą zabrał głos w kwestii (w ten sposób Tusk regulaminowo zagwarantował sobie brak polemik). W przemówieniu Tusk zacytował wypowiedzi sprzed kilku lat Lecha i Jarosława Kaczyńskich, w których opowiadali się oni za wydłużeniem wieku emerytalnego (chodziło o kwestie skrócenia emerytur nauczycielskich).

Uciekając się do kruczków prawnych odpowiedział Jarosław Kaczyński. Wytłumaczył okoliczności cytatów, zaczął też przytaczać cytaty czołowych postaci PO (premier, prezydent, minister finansów), w których zarzekali się oni, że nie wydłużą emerytur (ta część została zagłuszona przez marszałek Kopacz). W trakcie przemówienia Kaczyński, w reakcji na grubiaństwa z sali (zadzwoń do brata, zadzwoń do Lecha), stwierdził, że poziom chamstwa osiąga tutaj miarę o jakiej marzył dla Polaków Hitler, odpowiedzialnym za takie schamienie jest zaś premier.

Osobiście dotknięty poczuł się takimi słowam Janusz Palikot i po kilkunastu minutach, wystąpił z repliką oskarżając Kaczyńskiego o spowodownanie śmierci brata bliźniaka.

Tak zakończyła się debata emerytalna.

Co z tego pozostanie w relacjach tvn i innych parówkowych mediów? Już widać felietony: fragment przemówienia Tuska z cytatem z Lecha Kaczyńskiego, fragment przemówienia Kaczyńskiego, gdy mówi o chamstwie i fragment z Palikota gdzie mówi, że Kaczyński zabił brata.
Co z tego powinien zrozumieć prosty polski obywatel? Ano, że jeden Kaczyński chciał zabrać emerytury, a drugi to kłótnik i kto wie czy nie zabił brata. Niknie Tusk oblężony w sejmie przez Solidarność.

Próba czasowej reanimacji tematu smoleńskiego przez rządowych "parówkarzy" widoczna była przynajmniej od wczoraj. A to wywiad z Biniendą w Dzienniku, jednodniowa debata o pomniku Kaczyńskiego. To bezpieczny temat, nie zagrażający PO utratą twardego elektoratu, w przeciwieństwie do emerytur.

Przy okazji ciekaw jestem wyników śledztwa dziennikarskiego tvn w sprawie kto krzynął: dzwoń do Lecha. Ilu posłów PiS uda się przyłapać na nieprawdziwych typowaniach, a może nawet oskarżyć o potwarz?

Stawiałbym, że dziś w faktach po faktach koalicja sojologów i językoznawców (może Bralczyk?), będzie się zastanawiać nad ogólnym zdziczeniem obyczajów i czy mówiąc o "marzeniach Hitlera" Kaczyński obraził Palikota czy nie i jak bardzo, i czy porównania do Hitlera są w ogóle dopuszczalne. Czy można bezpodstawnie oskażać kogoś przed kamerą o czyny haniebne, bez dowodów?
Oczekiwalbym też ponownych rozmów z paniami Fittkau czy Dudziak, które powiedzą nam jak fajnie jest pracować po siedemdziesiątce. Jakichś profesorów ekonomii mówiących o determiniźmie wydlużenia wieku emerytalnego, o tym że to nie teraz, tylko kiedyś i nie dla tych tutaj tylko dla tamtych. A tak w ogóle to wszyscy tego chcą, jest tak na całym świecie, i że to zacny trud premiera brać na siebie takie wyzwania.
Potem pan Piasecki z minister Muchą o stadionie, o procesie sądowym, walce z Kaplerem, euro koko spoko i feminiźmie.
Całość powinien zwieńczyć program Tomka Sekielskiego jak to politycy nie pamiętają o swoich obietnicach i wogóle nie można im wierzyć, (a jutro o wszystkich burdach związkowców).

Przy okazji gratulacje dla piarowców z kancelarii za pomysł poszukiwania kto krzynął "zadzwoń do Lecha" zamiast oceniania czy pomówienie Palikota to wystarczający powód do usunięcia go z sali sejmowej.

Na koniec trochę słów o PiS. Pierwszy komentarz jaki wygłosi część publicystów to: Kaczyński znów dał się sprowokować. Niepotrzebnie powiedział o tym Hitlerze itp, itd. Jednak powiedzmy sobie szczerze co to za debata parlamentarna gdzie na ważne kilkunastominutowe oświadczenie premiera w kluczowej sprawie szef opozycji ma, psim swędem, 2 minuty na odpowiedż?
Polska debata publiczna ma bardzo szeroki margines, jednak dziś jej granice zostały przekroczone. Jeśli władze sejmu zezwolą na rzucanie z mówinicy sejmowej słoików z ekskrementami niech się nie dziwią, że ludzie myślą o nich i o sejmie co myślą. A Ewa Kopacz przypominała mi dziś właśnie babcię klozetową zawiadującą swoim przybytkiem..."
ghy / 87.99.111.* / 2012-05-11 18:40
Palikot zachował się jak dupek
TotaS / 93.105.170.* / 2012-05-11 18:12
To się nie nadaje do komentowania. Brak słów. Dziecinada i zachowanie żywcem z piaskownicy, to dotyczy się niestety całej ul. wiejskiej. Szkoda tylko że to odbywa się kosztem nas wszystkich.
bsf / 213.238.68.* / 2012-05-11 17:56
POmyśleć tylko,że takie chamstwo,obłudę i fałsz w życiu publicznym zawdzięczamy "nocnej zmianie"
marzean / 95.160.39.* / 2012-05-11 17:55
a i tak zagłosował za pracą do śmierci. Na szczęście nadchodzi czas sprawiedliwości... złodzieje już to czują...

Najnowsze wpisy