AXa i prezes

uczciwy1 / 83.5.228.* / 2009-06-30 16:41
Czy nie uwazacie, ze prezesik AXA pisze bzdury? Co o tym myślicie.

Zakaz akwizycji zaszkodzi klientom i konkurencji na rynku
Aleksandra Kurowska 29-06-2009, ostatnia aktualizacja 29-06-2009 07:06
Z Maciejem Szwarcem, prezesem Axa Polska, rozmawia Aleksandra Kurowska


autor zdjęcia: Małgorzata Pstrągowska
źródło: GG Parkiet
+zobacz więcejPosłowie zdecydowali, że opłata za zarządzanie OFE nie będzie mogła być wyższa niż 15,5 mln zł miesięcznie. Za poprawką, by od aktywów powyżej 45 mld zł wynosiła 0,01 proc., nie głosowała nawet PO, która ją zgłosiła. Jak zmiany te wpłyną na Axa PTE?

Wydaje mi się, że propozycje zmian ograniczających opłatę za zarządzanie aktywami OFE do pewnego poziomu kwotowego są błędne. Nie została tu zachowana równowaga. Towarzystwa emerytalne, w związku z mechanizmem minimalnej wymaganej stopy zwrotu, gwarantują cały kapitał OFE. A po zmianie przepisów dostawać będą wynagrodzenie za zarządzanie tylko od części tego kapitału. Wprowadzenie nominalnych limitów jest błędem również dlatego, że mówimy o systemie emerytalnym, który ma funkcjonować także za 30–40 lat. A co z inflacją w tym okresie? Zmiana zaproponowana podczas prac w komisji szła w dobrym kierunku, niestety wycofano się z tej propozycji. A szkoda, bo była dobra przede wszystkim dla klientów. Proponowane obecnie zmiany, jeżeli nie zostanie zniesiony mechanizm gwarantowanej stopy zwrotu, którego negatywny wpływ na konkurencyjność rynku jest oczywisty, mogą powodować niższe przychody członków OFE. Fundusze będą podejmować mniej ryzykowne inwestycje, bo w razie pomyłki zostaną obarczone kosztami gwarancji, ale w wypadku powodzenia nie mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie.

Jak obniżenie maksymalnej opłaty od składki o połowę wpłynie na PTE?

Uderzy głownie w towarzystwa zarządzające OFE średniej i mniejszej wielkości, dla których opłata od składki to istotna część dochodów. Skutek będzie taki, że istotna część graczy znajdzie się pod kreską. Jest to więc sięgnięcie bezpośrednio do kieszeni akcjonariuszy PTE.

KNF szacowała, że strat z podstawowej działalności nie będzie, tylko PTE zarobią mniej. Ale zakłada m.in. ograniczenie akwizycji na rynku wtórnym. Jak sobie wyobrażacie realizację pozyskania miliona klientów do 2012 r., gdyby doszło do takich zmian?

Zacznijmy od tego, że propozycje ograniczenia akwizycji na rynku wtórnym są wbrew podstawowemu argumentowi, jaki przytaczany jest w dyskusji dotyczącej OFE, czyli konieczności zwiększania konkurencji miedzy funduszami. Czy warto zwiększać konkurencję, jeśli ograniczy się możliwość przechodzenia klienta z funduszu do funduszu? Moim zdaniem to nielogiczne.Zastanówmy się przede wszystkim, czy rzeczywiście tak wielu klientów przechodzi z jednego funduszu do drugiego. OFE zmienia obecnie około 4 proc. członków rocznie. To znaczy, że statystycznie klient przejdzie z OFE do OFE raz na 25 lat. Raz w życiu. Czy to zbyt często?

Axa jest najaktywniejszym graczem w akwizycji na rynku wtórnym, ale inne PTE niekoniecznie na ograniczeniu akwizycji stracą.

Zmiana ta jest dobra wyłącznie dla dużych funduszy, które mają znaczący udział w rynku. One klientów już pozyskały i teraz koncentrują się już raczej na tym, by ich nie stracić. Takie towarzystwa jak Axa, która od kilku lat pozyskuje najwięcej klientów, stara się być konkurencyjna, będą za to ukarane podwójnie. Z jednej strony zamknie się rynek transferowy, a z drugiej przytnie się opłaty od składki, co też bardziej uderzy w nas niż największe PTE.

KNF i resort pracy tłumaczą, że zmiany są niezbędne m.in. ze względu na powtarzające się patologie podczas podkupywania sobie klientów OFE.

O jakich patologiach mówimy? To jakieś mity. Fakty są takie, że w sprawie akwizytorów toczy się ok. 60 postępowań na około 132 tys. zarejestrowanych akwizytorów. To chyba niewiele.

Nie musi to świadczyć o małej skali problemu, lecz np. o małej świadomości klientów albo o słabości nadzoru.

To nie powód, by wylewać dziecko z kąpielą. Nieprawidłowości zdarzają się wszędzie. Idąc tym tropem, powinno się w zasadzie zakazać wszystkiego…

Są też inne argumenty. Na przykład ten, że klienci niewłaściwie wybierają – wyniki ich nowego funduszu są gorsze niż dotychczasowego.

To zły argument, który widać też na przykładzie Axa PTE. Klienci, którzy do nas przeszli, dokonali właściwego wyboru. Nasze wyniki inwestycyjne lokują nas w czołówce OFE. Część dawnych liderów nie może tego o sobie powiedzieć. Jestem przekonany, że nasi obecni i przyszli klienci to wiedzą.

Wiele skarg związanych z akwizycją w OFE dostaje rzecznik ubezpieczonych.

Z tego, co wiem, to skarg tych jest raczej niewiele i w większości wynikają z nieznajomości systemu II filara. Jakie rozwiązanie jest w związku z tym proponowane? Zabronimy rozmowy z akwizytorem, który mógłby wytłumaczyć klientom zasady działania systemu?

Akwizytor nie kontaktuje się z członkiem funduszu, by mu tłumaczyć zasady działania II filaru, lecz aby go
axamalopolskapl / 2009-07-01 10:10
dlaczego uważasz że pisze bzdury? W którym momencie? Może cały artykuł to jedna wielka bzdura?

Najnowsze wpisy