Amen270
/ 62.69.234.* / 2016-04-07 14:47
Przecież to się równa śmierć.
Niż demograficzny do skali minusowej.
Kara za zadłużenia w skali publicznej.
Po prostu nie będzie następnego pokolenia.
Tyle na ten temat. Banki nie umarzają długów, bo to normalne, że nie mogą.
Przerzucając w ten sposób i szukając konsolidacji doprowadzą do jeszcze bardziej zaciśniętej "pętli na szyi". Konsolidacja nie jest wyjściem z zadłużenia a powiększeniem go.
Spirala kredytowa doprowadzi do unicestwienia ludności. Otrują was i tyle i przejmą majątki.
Wasze dzieci pójdą w najgorszym wypadku do niewoli lub zostaną odebrane i będą niewolnikami
spłacającymi wasze długi. Popatrzcie na to w ten sposób.
"Bóg miłosierny nie jest. Jest srogi i karzący za 7 grzechów głównych".
Zazdrość, pycha, obżarstwo i tym podobne.
Zrozumiecie jeżeli nie będziecie grzeszyć.
Tego typu grzechy prowadza do zniewolenia. Innymi słowy do problemów, które prowadzą do zguby.
Nie jestem wierzący ale wiem jak jest.
Taka forma przejęcia aktualnego banku przez inny jest skonsolidowaniem bieżącego zadłużenia
ale i narzuceniem innych warunków, które mają jeden cel. Ukaranie. I to srogie. Za niewypłacalność.
A jak to nie pasuje, to zostają wywołane wojny na skalę świata typu "2 Wojna Światowa".
Zapaści ekonomiczne różnych krajów prowadzą o takich właśnie stanów, podczas których zbierane jest żniwo. W formie śmierci lub masowego niewolnictwa.
Kiedyś to zrozumiecie. Lub zginiecie do tego czasu.