Panie Marku myślę, a raczej jestem pewien, że Prezesowi Balcerowiczowi chodzi o coś zupełnie innego. Nie sądzę aby pański wniosek kredytowy był wysyłany do centrali Unicredit we Włoszech, co najwyżej do centrali PEKAO S.A. w Warszawie. Nie ma w tym nic złego ani zdrożnego bo banki zazwyczaj mają scentralizowane piony analityczne bo tak jest taniej, wygodniej i przede wszystkim bezpieczniej. To o czym zaś mówi Prezes Balcerowicz to zupełnie inna historia. Przed naszą akcesją do UE nasze prawo bankowe było tak skonstruowane, że jak ktoś chciał rozpocząć działalność bankową to najprościej było założyć bank ze wszelkimi szykanami czyli w formie spółki akcyjnej zarejestrowanej w polskim sądzie rejestrowym, podlegającej w całości szykanom polskiego prawa bankowego, ksh i tak dalej. Oczywiście w tamtym systemie było również możliwe działanie w formie oddziału banku zagranicznego na terenie Polski ale było to obwarowane tyloma szykanami, że o ile pamiętam tylko francuski Societe Generale był dostatecznie zdeterminowany aby przejść całą procedurę. Ich oddział mieści się w Warszawie przy Marszałkowskiej i jest to oddział Societe Generale w Paryżu. Taki oddział polega na tym, że w Polsce są tylko struktury sprzedażowe, back office i szczątkowe kierownictwo, natomiast całe piony analityczne, finansowe, administracyjne i inne mieszczą się w centrali w Paryżu. Jest to zatem nie tyle bank ile outlet banku znajdującego się za granicą. Co by nie mówił ludzie, którzy konstruowali prawo bankowe wykazali się dużą dalekowzrocznością stawiając duże bariery przed otwieraniem takich oddziałów, bo dzięki wiekszość inwestorów po przejęciu banku, przekształcała go na swoją modłę co nie zmieniało faktu, że pozostawał on bankiem. Zapobiegło to niewątpliwie w przekształcenie wielu banków we wspomniane już outlety, co ma na przykład taką zaletę, że trochę ludzi na rynku pracuje jako analitycy, dealerzy i tak dalej. Przy okazji duża część nowoczesnej wiedzy bankowej musiała zostać tutaj zaimplementowana, co trudno odczytywać w kategoriach straty dla kraju. Po naszej akcesji do UE sprawy wyglądają inaczej ponieważ takich utrudnień w otwieraniu oddziałów banków zagranicznych jak przed akcesją już nie ma. W związku z tym należy się spodziewać, że nowo wchodzące na nasz rynek banki będą wybierały taki właśnie sposób bo dużo łatwiej i taniej jest zbudować tylko strukturę sprzedażową, niż strukturę sprzedażową i całą resztę. Pozostaje pytanie co zrobią właściciele banków w formie spółek akcyjnych. Jak zwykle zapewne odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Nie zamierzam tutaj oceniać racji w sporze Prezes Balcerowicz vs PiS. Być może nowy nadzór przyspieszy procesy integracji polskich banków z bankami ich właścicieli, a w konsekwencji ich degradację do poziomu commercial outlets. Być może nie. Nie mam na ten temat zdania bo się na tym nie znam natomiast odezwałem się bo Pański przykład nie wydaje mi się adekwatną ilustracją do użytego przez Pana cytatu z wystąpienia Prezesa Balcerowicza. Jednocześnie z góry wszystkich przepraszam za brak obelg w moim wystąpieniu.

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa., Istotnie, Pana tekstu nie zrozumiałem, pewnie jestem nie dość inteligentny. Defekt genetyczny. Wzrok mi też nie dopisuje, więc wyborczej nie czytam.( Za drobny druk i reklamy szamponu No. 1 nie odróżniam od programu Hanny G.)
Stąd pewnie nie wiem, jaki jest związek Pana odpowiedzi z newsem i również moją wypowiedzią. Pewnie żaden, ale to nieistotne.
Cieszę się jednak, że Pan myślał. A w każdym razie myślał, że myślał. Cogito, .....

uwielbiam ws - tyle jadu wywołał u różnego rodzaju platfusów...

Ten głąb ws zalogował sie wszędzie z tym samym komentarzem, chyba wzorowałsie na tekstach z czasów Bieruta.

Proponuję redakcji Money, aby weryfikowała ilość postów zawierających tekst w 95% (może odrobinę mniej lub więcej) podobny do już wysłanego. Mały programik rozwiąże problem tego typu postów i spamu (z tego co wiem, dokładnie powyższy tekst pojawił się 8 razy pod różnymi artykułami - nie muszę dodawać iż nie dotyczy tematu komentowanych artykułów).