Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Bank Światowy prognozuje wzrost bezrobocia

Bank Światowy prognozuje wzrost bezrobocia

Money.pl / 2009-05-21 15:40
Komentarze do wiadomości: Bank Światowy prognozuje wzrost bezrobocia.
Wyświetlaj:
dmowski_zza_grobu / 149.254.217.* / 2009-05-21 16:23
a kiedy cyrk z ulicy wiejskiej zostanie zdemontowany? tyle tam wśiekłych małp skacze, jakieś Kaczki, Kaczory .... powystrzelać dziadostwo i będzie święty spokój, Polska się zacznie w końcu odradzać w siłę.
m969 / 95.48.126.* / 2009-05-21 16:40
Co to ma do meritum artykułu?? A kolega Dmowski wraz z paroma innymi endowcami odpowiadają za to że zarzuca się Polsce udział w Holocauscie
taki tam / 213.238.107.* / 2009-05-21 16:01
Jaka recesja? Tuskowy resort mówi, że w Polsce recesji nie ma, wg Donalda Tuska już wkrótce Polacy będą wracać z emigracji, leczyć nas będą dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki, dobrze zarabiający nauczyciele będą uczyć nasze dzieci, naszego bezpieczeństwa będą strzec dobrze zarabiający policjanci.
No i PO wyborach.
m969 / 95.48.126.* / 2009-05-21 16:10
Hehe, kolejny oszołom który myśli że jak wyróżni w tekście zestawienie liter p i o to jest oryginalny. Tylko kto napisał że POLSKA jest w recesji? Raport mówi o recesji w grupie EU10 a nie o recesji w każdym kraju z tej grupy. Kumasz różnicę? To że Polska nie jest w recesji nie znaczy że grupa do której jest zaliczana nie może w niej być.
taki tam / 213.238.107.* / 2009-05-21 16:44
Tuskomatołki nie umieją czytać ze zrozumieniem, to i potem głosują na cuda.
Cytat:
"Zgodnie z raportem, kraje grupy EU10 (Polska, Czechy, Estonia, Bułgaria, Węgry, Łotwa, Litwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Słowenia) znajdują się obecnie w recesji".
Krótki test na inteligencję: które kraje w tekście powyżej są wymienione jako znajdujące się obecnie w recesji?
Wg tuskomatołków - wszystkie wymienione powyżej, z wyjątkiem Polski. Dlaczego - skoro jest wymieniona w tekście?
Odpowiedź tuskomatołka - "A bo będą cuda".
m969 / 95.48.126.* / 2009-05-21 16:56
Kraje grupy w konteście "PKB regionu" odnosi się po prostu do grupy jako takiej. Zwłaszcza że o recesji można mówić gdy dynamika PKb przez CONAJMNIEJ 2 KWARTAŁY jest ujemna. Jeżeli PKB nie spada od 2 kwartałów to nie ma żadnej recesji. Spadek przemysłowy w Polsce spowalnia, powoli zaczyna się ożywienie. I co ma do tego PO? To jest cykl koniunkturalny. A Polska gospodarka radzi sobie z nim całkiem dobrze.
taki tam / 213.238.107.* / 2009-05-21 20:04
Kraje grupy w konteście "PKB regionu"
A to nowomowa godna Orwella, ale nie podziwiam, bo nie uważam, żeby to sformułowanie wynikało z przenikliwej inteligencji, tylko raczej wynika z takiej nieumiejętności odróżnienia zbioru od jego wymienionych expressis verbis elementów.
Taka "przenikliwość" nie ma zielonego pojęcia dlaczego Polska została wymieniona w tekście artykułu wśród innych krajów podlegających recesji, ale to zawsze będzie "wymienienie inaczej".
m969 / 95.48.126.* / 2009-05-22 16:09
Polska nie jest w recesji. Masz na to jakieś potwierdzenie czy będziesz pisał głupoty na forum? I pytam co do cyklu koniunkturalnego ma rząd?
taki tam / 77.253.24.* / 2009-05-22 20:56
Polska w artykule jest wymieniona jako jeden z krajów będących w recesji, ale to rzeczywiście nie każdy jest w stanie odczytać. Z pewnością nie dostrzegą tego ideologiczni zwolennicy PO.
m969 / 94.78.149.* / 2009-05-22 22:38
Tak jak już powiedziałem, o recesji można mówić gdy dwa kolejne kwartały są pod znakiem minusa. A z tego co powszechnie wiadomo Polska gospodarka przez ostatnie pół roku się nie kurczy.

No i szkoda że skupiasz się tylko na nagłówku a nie na dalszym akapicie który mówi że nasza gospodarka ma szanse na wzrost.

I pytam po raz trzeci, co to ma do rządu Tuska? Nawet jeżeli by gospodarka była w recesji to po cholere mieszać w to rząd?
m969 / 95.48.126.* / 2009-05-21 16:13
zwłaszcza że jeszcze w samym artykule zaznaczono że Polska wciąż ma szansę na wzrost gospodarczy
M969 / 95.48.126.* / 2009-05-21 15:40
Działania rządów idą w dobrym kierunku? Rządy nagradzają źle zarządzane instytucje pieniędzmi podatników, zwiększając deficyt. To jest dobre działanie? Niszczą w ten sposób gospodarkę. Zniwelować społeczne skutki kryzysu? Jasne, najlepiej dodrukować pieniądze. I to ciągle gadanie o popycie wewnętrznym. Tak samo gadał Keynes stawiając popyt na piedestale. Tylko gdzie w tej całej paplaninie o popycie jest prawo Saya? Utrzymanie wydatków przez rządy ma być panaceum na recesję? Ciekawe, tylko żę te wydatki pochodzą z pieniędzy podatników, więc jeżeli rząd je wyda to podatnicy ich nie wydadzą, suma sumarum wychodzi na to samo. Ale rasowym Keynesistom to nie przeszkadza, zawsze wydatki były kluczem do "pobudzania" gospodarki. Przełamanie cyklu gospodarczego? Z naturalnymi zjawiskami się nie walczy. Raz jest wzrost raz recesja i to jest zupełnie naturalna kolej rzeczy. Pozdrowienia dla tych wszystich centralistycznych majsterkowiczów którzy chcą z tym walczyć. Nie pozostaje nam nic jak tylko mieć nadzieję że na gadaniu się skończy i życzyć im ponownej nauki ekonomii. Naukowej, nie pseudonaukowej.
moje_zdanie / 78.8.255.* / 2009-05-21 17:01

Z
naturalnymi zjawiskami się nie walczy. Raz jest wzrost raz
recesja i to jest zupełnie naturalna kolej rzeczy.

Nigdy Pana nie zastanawiało skąd wynika ta "naturalność" owych cykli? Posłużę się wypowiedzią pewnego internauty:
"Powiedzmy sobie szczerze. Polityka kredytowa banków, to akceptowane przez państwo oszustwo. Ustanawia się prawa na mocy których mozna pozyczyc coś, czego się tak naprawdę nie ma (w Polsce bank mając 100zł kapitału moze udzielic pozyczki na ok 3000zł). To wszystko działa, dopóki ludzie na to się nabierają.
Zobaczmy teraz jaki jest tego efekt, na przykładzie Hiszpanii. Najpier banki metoda pozyczania z niczego udzieliły miliardów euro kredytów na nieruchomosci. Kiedy okazało się, że już więcej ludzi na kredyty nie da się nabrać, to przystapiono do podnoszenia oprocentowania. Nieruchomości zaczeli sprzedawać zarówno spekulanci (tzw. inwestorzy;-), jak i ci, których nie było stac na spłatę. Efekt to spadek cen nieruchomości, ludzkie tragedie i przejecie przez włascicieli banków ogromnego majatku. Bank zainwestował NIC, a po bankructwie kredytobiorcy otrzymał nieruchomość."

Nadal jest Pan przekonany, że te cykle są "naturalne"?


Przełamanie cyklu gospodarczego?


Z cyklami nie byłoby problemu gdyby istniało coś takiego jak: wolna bankowość...
m969 / 95.48.126.* / 2009-05-21 17:28
Ściema ortodoksyjnych wielbicieli szkoły austriackiej która wg mnie skończyła się wraz ze śmiercią Hayek'a. Przede wszystkim coś takiego jak bankowa kreacja pieniądza jest źle przedstawiana. Odbywa się to na innych zasadach. To nie jest tak żę bank mając 100zł może pożyczyć 3000zł. Stopa rezerw obowiązkowych w Polsce wynosi obecnie 3,5%. To znaczy że z każdych 100zł depozytu 3,50 musi odłożyć jako rezerwę a pozostałe 96,50 może pożyczyć. Jeżeli stopa rezerw wynosi 3,5% to jakim cudem bank by mógł pożyczyć wielokrotność zdeponowanej sumy? To jest absolutnie błędne rozumowanie, przedstawione także w słynnym filmiku który jest dostępny w internecie. Mechanizm bankowej kreacji pieniądza nie polega na tym że bank pożycza więcej niż pierwotnie otrzymał (bo nie może ot tak wykreować dodatkowej sumy, nie może pożyczyć więcej niż ma na rachunkach), ale na tym że te same pieniądze pomniejszane o stopę rezerw trafiają wielokrotnie do systemu bankowego.

Błąd w twoim rozumowaniu jest zasadniczy: jeżeli bank dostaje jakąś sumę depozytu to nie jest tak że może sobie całość przeznaczyć na rezerwy. To nie jest tak, że bank otrzymując 35zł depozytu odkłada całość w formie rezerwy a 965zł których nie posiada daje w postaci kredytu. Bank nie może udzielić więcej kredytów niż przyjął depozytów.

Natomiast kreacja pieniądza polega na tym że bank otrzymując 1000zł, 35 zł (3,5%) odkłada w formie rezerwy a 965 pożycza. Jednak te 965 pożyczonych pieniędzy poźniej znów trafia do systemu bankowego. I z tej sumy znów jest odciągane 3,5% na rezerwę a pozostałe 96,5 przeznaczane na kredyty.

Nie jest to więc pożyczanie z niczego tak jak to błędnie przedstawiał (nie)sławny filmik. Jest to pożyczanie z depozytów jednak wielokrotnie. TO znacząca różnica.

Nie bardzo widze szans na funkcjonowanie nowoczesnej gospodarki wolnorynkowej bez sektora bankowego. Hazlitt też był tego zdania. Może mniej Rothbarda i Hoppa czytaj do snu.
moje_zdanie / 78.8.255.* / 2009-05-22 09:29
Trochę się Pan pogubił w swoich dywagacjach. Gdzieś dzwoni ale nie wiadomo, w którym kościele.
Najpierw Pan twierdzi, że bank nie może wytworzyć tych pieniędzy:

To nie jest tak żę bank mając 100zł może
pożyczyć 3000zł. Stopa rezerw obowiązkowych w Polsce
wynosi obecnie 3,5%. To znaczy że z każdych 100zł
depozytu 3,50 musi odłożyć jako rezerwę a pozostałe 96,50
może pożyczyć. Jeżeli stopa rezerw wynosi 3,5% to jakim
cudem bank by mógł pożyczyć wielokrotność zdeponowanej
sumy?

później już Pan twierdzi co innego:


Natomiast kreacja pieniądza polega na tym że bank
otrzymując 1000zł, 35 zł (3,5%) odkłada w formie rezerwy
a 965 pożycza. Jednak te 965 pożyczonych pieniędzy
poźniej znów trafia do systemu bankowego.

A gdyby tak te pożyczone pieniądze cały czas trafiały do tego samego banku?
Niby rozumie Pan mechanizm kreacji pieniądza przez współczesne banki ale nie potrafi Pan wyciągnąć z tego wniosków. Jeżeli pożyczone pieniądze trafiały by do tego samego banku to przecież pożyczał by on
wielokrotność zdeponowanej
sumy

pomniejszanej o obowiązkową rezerwę czyż nie?
Załóżmy, że mamy ten jeden bank. Przychodzi do niego klient i deponuje w nim 100zł. Bank z każdym kolejnym kredytem jest w stanie wykreować ok 3000zł. Żeby nie być gołosłownym:
pierwszy depozyt: 100zł
rezerwa: 3.5 kredyt: 96.5 depozyt: 96.5
rezerwa: 3.37 kredyt: 93.13 depozyt: 93.13
rezerwa: 3.25 kredyt: 89.88 depozyt: 89.88
rezerwa: 3.14 kredyt: 86.74 depozyt: 86.74
rezerwa: 3.03 kredyt: 83.71 depozyt: 83.71
rezerwa: 2.92 kredyt: 80.79 depozyt: 80.79
rezerwa: 2.82 kredyt: 77.97 depozyt: 77.97
rezerwa: 2.72 kredyt: 75.25 depozyt: 75.25
rezerwa: 2.63 kredyt: 72.62 depozyt: 72.62
rezerwa: 2.54 kredyt: 70.08 depozyt: 70.08
rezerwa: 2.45 kredyt: 67.63 depozyt: 67.63
rezerwa: 2.36 kredyt: 65.27 depozyt: 65.27
rezerwa: 2.28 kredyt: 62.99 depozyt: 62.99
rezerwa: 2.2 kredyt: 60.79 depozyt: 60.79
rezerwa: 2.12 kredyt: 58.67 depozyt: 58.67
rezerwa: 2.05 kredyt: 56.62 depozyt: 56.62
rezerwa: 1.98 kredyt: 54.64 depozyt: 54.64
rezerwa: 1.91 kredyt: 52.73 depozyt: 52.73
rezerwa: 1.84 kredyt: 50.89 depozyt: 50.89
rezerwa: 1.78 kredyt: 49.11 depozyt: 49.11
rezerwa: 1.71 kredyt: 47.4 depozyt: 47.4
rezerwa: 1.65 kredyt: 45.75 depozyt: 45.75
rezerwa: 1.6 kredyt: 44.15 depozyt: 44.15
rezerwa: 1.54 kredyt: 42.61 depozyt: 42.61
rezerwa: 1.49 kredyt: 41.12 depozyt: 41.12
rezerwa: 1.43 kredyt: 39.69 depozyt: 39.69
rezerwa: 1.38 kredyt: 38.31 depozyt: 38.31
rezerwa: 1.34 kredyt: 36.97 depozyt: 36.97
rezerwa: 1.29 kredyt: 35.68 depozyt: 35.68
rezerwa: 1.24 kredyt: 34.44 depozyt: 34.44
rezerwa: 1.2 kredyt: 33.24 depozyt: 33.24
rezerwa: 1.16 kredyt: 32.08 depozyt: 32.08
rezerwa: 1.12 kredyt: 30.96 depozyt: 30.96
rezerwa: 1.08 kredyt: 29.88 depozyt: 29.88
rezerwa: 1.04 kredyt: 28.84 depozyt: 28.84
rezerwa: 1 kredyt: 27.84 depozyt: 27.84
rezerwa: 0.97 kredyt: 26.87 depozyt: 26.87
rezerwa: 0.94 kredyt: 25.93 depozyt: 25.93
rezerwa: 0.9 kredyt: 25.03 depozyt: 25.03
rezerwa: 0.87 kredyt: 24.16 depozyt: 24.16
rezerwa: 0.84 kredyt: 23.32 depozyt: 23.32
rezerwa: 0.81 kredyt: 22.51 depozyt: 22.51
rezerwa: 0.78 kredyt: 21.73 depozyt: 21.73
rezerwa: 0.76 kredyt: 20.97 depozyt: 20.97
rezerwa: 0.73 kredyt: 20.24 depozyt: 20.24
rezerwa: 0.7 kredyt: 19.54 depozyt: 19.54
rezerwa: 0.68 kredyt: 18.86 depozyt: 18.86
rezerwa: 0.66 kredyt: 18.2 depozyt: 18.2
rezerwa: 0.63 kredyt: 17.57 depozyt: 17.57
rezerwa: 0.61 kredyt: 16.96 depozyt: 16.96
rezerwa: 0.59 kredyt: 16.37 depozyt: 16.37
rezerwa: 0.57 kredyt: 15.8 depozyt: 15.8
rezerwa: 0.55 kredyt: 15.25 depozyt: 15.25
rezerwa: 0.53 kredyt: 14.72 depozyt: 14.72
rezerwa: 0.51 kredyt: 14.21 depozyt: 14.21
rezerwa: 0.49 kredyt: 13.72 depozyt: 13.72
rezerwa: 0.48 kredyt: 13.24 depozyt: 13.24
rezerwa: 0.46 kredyt: 12.78 depozyt: 12.78
rezerwa: 0.44 kredyt: 12.34 depozyt: 12.34
rezerwa: 0.43 kredyt: 11.91 depozyt: 11.91
rezerwa: 0.41 kredyt: 11.5 depozyt: 11.5
rezerwa: 0.4 kredyt: 11.1 depozyt: 11.1
rezerwa: 0.38 kredyt: 10.72 depozyt: 10.72
rezerwa: 0.37 kredyt: 10.35 depozyt: 10.35
rezerwa: 0.36 kredyt: 9.99 depozyt: 9.99
rezerwa: 0.34 kredyt: 9.65 depozyt: 9.65
rezerwa: 0.33 kredyt: 9.32 depozyt: 9.32
rezerwa: 0.32 kredyt: 9 depozyt: 9
rezerwa:
m969 / 95.48.126.* / 2009-05-22 15:42
Ale o to chodzi, że to nie bank jako taki odpowiada za kreację pieniądza tylko sektor bankowy. Bank de facto nie może pożyczyć więcej niż otrzymał pieniędzy, nie może sobie ot tak wykreować sumy.

Poza tym mechanizm kreacji pieniądza nie jest taki straszny póki równoważy się z mechanizmem odwrotnym. Gdyby kreacja pieniądza oznaczała końcowy przyrost masy pieniądza to byśmy mieli już ładną hiperinflację. Jednak pieniądza M3 przybywa dużo wolniej niż by wynikało z tych wyliczeń.

Z Rothbardem i Hoppem i im podobnymi jest jeden problem - są (a jeden z nich był) oszołomami. Występowali niby w słusznej sprawie ale taka ideologia przez to przemawia że dla mnie są bliżsi marksizmowi niż liberalnej gospodarce. No przecież Rothbard wolał się związać z antyrządowymi lewakami niż z ludźmi którzy akceptują istnienie państwa. Hoppe z kolei w wywiadach podkreślał jaki to on jest prześladowany. To już nie są dla mnie ekonomiści tylko zwyczajni anarchiści.

No i jak sobie wyobrażasz system bankowy bez kreacji pieniądza?
moje_zdanie / 78.8.255.* / 2009-05-22 09:31
Razem
rezerwa: 99.72 kredyt: 2774.93

Czyż nie jest to pożyczanie z niczego?


Nie bardzo widze szans na funkcjonowanie nowoczesnej
gospodarki wolnorynkowej bez sektora bankowego.


Gdzie ja napisałem, że gospodarka wolnorynkowa ma funkcjonować bez banków?


Może mniej Rothbarda i Hoppa czytaj
do snu.


Radzę Panu zacząć czytać ze zrozumieniem.
taki tam / 213.238.107.* / 2009-05-21 20:08
Jednak te 965 pożyczonych pieniędzy
poźniej znów trafia do systemu bankowego.


Skąd ta pewność?
m969 / 94.78.149.* / 2009-05-21 21:44
heh, dalej widze spiskowa teoria. to że trafia potem znowu do systemu bankowego jest właśnie istotą bankowej kreacji pieniądza. gdyby tak się nie działo to by było znacznie mniej pieniędzy niż jest i byśmy mieli deflację.

chyba za bardzo nie zrozumiałeś o czym piszę.

Kowalski idzie do banku i zakłada lokatę na 1000zł. Bank z tych 1000zł musi 3,5% odłożyć w postaci rezerwy a reszte może przeznaczyć na kredyt. 3,5% z 1000zł to 35zł. Zostaje więc 965 na kredyt. Przychodzi Nowak i bierze 965zł kredytu. Co z nimi robi? Nie pcha w skarpetę i nie zakopuje za stodoła. Kupuje coś, obojętnie co, dla przykładu weźmy rower. Nowak ma rower a sprzedawca roweru ma 965zł które otrzymał od Nowaka. Podlicza miesiąc, zanosi kasę do banku. I w ten sposób te same pieniądze drugi raz trafiają do systemu babnkowego jako depozyt. z 965zł bank znów musi odłożyć 3,5% a reszte może dalej przeznaczyć na kredyt. Itd. I to jest właśnie bankowa kreacja pieniądza.
taki tam / 213.238.107.* / 2009-05-21 23:02
gdyby tak się nie działo to by było znacznie mniej pieniędzy niż jest i byśmy mieli deflację.

Błąd rozumowania, zakładający a priori, że pieniądze, które nie trafiają z powrotem do banku wyparowują bezpowrotnie i nigdzie ich już nie ma.
m969 / 94.78.149.* / 2009-05-21 23:33
jaką widzisz szanse w XXI wieku żeby pieniądze będące w obiegu nie trafiły znowu do banku? Obojętnie co by za to kredytobiorca nie kupił te pieniądze przejmą inni ludzie, potem jeszcze inni aż w końcu któś wpłaci je znowu do banku. przecież tu nie chodzi o spłatę kredytu tylko obieg gotówki z kredytu.
taki tam / 77.253.24.* / 2009-05-22 20:59
W tym wypadku jest obojętne, czy trafią do banku, czy do mojego kumpla, który pożyczy szwagrowi na procent, odkładając sobie oczywiście odpowiednią rezerwę na wszelki wypadek. I w ten sposób kumpel też się przyczynia do kreacji pieniądza.
m969 / 94.78.149.* / 2009-05-22 22:35
a ten szwagier co zrobi, zje te pieniądze? na coś wyda, a ten który te pieniądze dostanie prawdopodobnie zaniesie je do banku. A to że przy okazji te pieniądze trafiły w ręce kumpla nie ma żadnego znaczenia. Wciąłeś się w dyskusję, nic do niej nie wniosłeś a próbujesz coś udowodnić.

Najnowsze wpisy