Ja się wcale nie dziwę. Dziwiłem się natomiast niedawno, jak to jeden z dziennikarzy rozczulał się nad losem biednych warszawiaków, że oto tam gdzie stała od dawna cukiernia dziś ma powstać oddział Alior Banku. Otóż miejsca na naszym skostniałym rynku bankowym miejsca wystarczy dla jeszcze kilku takich banków i każdy może generować zyski, ale to już inna historia. Poza tym, nie wiem czy czytaliście o tym właśnie banku, który prowadzi bardzo ciekawy projekt wypytywania, wsłuchiwania się w opinie klientów. Nic na siłę i jeszcze za to płaci

Mała dygresja - im nigdy nie brakuje.
... i zawsze "wypracują" zysk na balangi, a obniżenie opłat (oczywiście jedne z najwyższych w UE), jak zwykle nie wchodzi w rachubę.
Lichwiarze i tyle...