konstantynopolowiczcalineczka
/ 94.75.110.* / 2010-09-29 19:42
nachodzą mnie czasem różne myśli. obecnie zastanawia mnie jedno: co jest ważniejsze - gospodarka, czy zwykły konsument? dlaczego mnie, konsumenta, ma obchodzić wysoki kurs, bo jest lepszy dla eksporterów? konkurencja na rynku to nie tylko konkurencja cenowa, ale i kosztowa, a najlepiej - jakościowa. jeżeli ktoś sprowadza surowce zza granicy, tworzy produkt i wysyła dalej, to równie dobrze może to robić, gdy złotówka jest mocna, tak? jako konsument chcę płacić mniej, więc chcę, by złotówka była mocna, tak? jeśli złotówka jest słaba, to jestem dojony dookoła - bo wyższe ceny paliw (i wszystko inne), bo droższe wakacje, bo droższy kredyt itepe, itede. jaką mam odczuwalną korzyść z faktu, że złotówka jest słaba? co ja mam z tego? wyższe PKB? mniejsze koszty zadłużenia kraju? wolne żarty. wyjaśni mi to ktoś bliżej?